Kujawiak na Zawiszy, co na to fani?

Być może już w poniedziałek dowiemy się, czy dojdzie do połączenia Kujawiaka/Hydrobudowy z Zawiszą. Tego dnia mają się odbyć kolejne ważne rozmowy w bydgoskim ratuszu.

<!** Image 2 align=left alt="Image 12666" >Obie strony nie chcą na razie ujawniać żadnych szczegółów. Poza tym, że doszło do wstępnych ustaleń, co do możliwości włączenie Kujawiaka w struktury CWZS „Zawisza” i pomocy finansowej ze strony miasta nad Brdą.

Od początku negocjacji prezes Kujawiaka/Hydrobudowy, Bartłomiej Krasicki, w swoich wypowiedziach jest bardzo ostrożny, a dyrektor włocławskiego klubu, Wojciech Klatt, milczy jak zaklęty.

Tymczasem kibice z Włocławka żyją w coraz większej niepewności. Od władz klubu żądają wyjaśnień. - Może wreszcie ktoś przedstawi opinii publicznej plany, jakie z końcem roku przyświecają klubowi i Hydrobudowie. Chcemy wiedzieć, co będzie z naszą drużyną - apelują fani Kujawiaka.

Niektórzy nawołują do przyjścia pod siedzibę klubu. - Nasza reakcja musi być zdecydowana. Jeśli pojawimy się tam w sile dwudziestu, trzydziestu osób, to nas wyśmieją - piszą na nieoficjalnej stronie. I dodają: - Jeśli prezydent Włocławka Władysław Skrzypek załatwi dwa miliony, to będzie dobrze, ale z drugiej strony miasto miało trzy lata na budowę stadionu i oświetlenia.

Są i tacy, którzy przekonują, że połączenia z Zawiszą nie można nazywać fuzją. - Sponsor przychodzi wraz ze swoimi aktywami, którymi są miejsce w drugiej lidze i zawodnicy. To nie jest żadne kupowanie drugiej ligi - czytamy dalej.

Przypomnijmy, że rozmowy na linii Włocławek - Bydgoszcz trwają od kilku miesięcy. Kiedy informacje przedostały się do mediów, prezydent Włocławka natychmiast obiecał znaleźć dla klubu następnych darczyńców, a kolejny milion złotych przeznaczyć z budżetu miasta (radni będą głosować w tej sprawie 28 grudnia). Władze Bydgoszczy i CWZS „Zawisza” są chętne do współdziałania. Kibice Zawiszy temu pomysłowi się sprzeciwiają. - Jeżeli Hydrobudowa zainwestuje w naszą czwartoligową drużynę i rok po roku wejdzie do drugiej ligi, to na pewno spotka się to z większym uznaniem kibiców - twierdzą bydgoscy sympatycy „kopanej”.