Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tunel wysokiego ryzyka

Joanna Pociżnicka
Dziury, woda, brak oświetlenia i chodnika. Tak wygląda tunel przy ulicy Wiślanej, który coraz bardziej straszy okolicznych mieszkańców.

Dziury, woda, brak oświetlenia i chodnika. Tak wygląda tunel przy ulicy Wiślanej, który coraz bardziej straszy okolicznych mieszkańców.

<!** Image 2 align=none alt="Image 158299" sub="Z przejścia pod tzw. krowim mostkiem często korzystają m.in. Violetta Chylarecka i jej córka Martyna. Podobnie jak inni użytkownicy tego przejścia, nie czują się bezpieczne w ciemnościach, obok pędzących i chlapiących na boki aut / Fot. Jacek Smarz">W tunelu woda stoi niemal przez cały rok. Wyjątkiem jest zima, wtedy zamiast wody jest śnieg i lód: - Ten tunel jest jedyną drogą prowadzącą na Podgórz - tłumaczy Elżbieta Galicz, która niedaleko ma swój ogródek działkowy. - Stan tego przejścia jest opłakany. Dziura na dziurze, studzienki wybijają i jeszcze ciemno w biały dzień. Razem z wnuczką przechodzimy tędy niemal codziennie i każda taka wyprawa jest ryzykowna. Samochody jeżdżą po tych dziurach jak szalone. Już nieraz byłyśmy całe mokre, bo kierowcy nie zwracają uwagi na wodę.

<!** reklama>Osoby, które chcą przejść tunelem, muszą przyklejać się do ściany, żeby nie być ochlapanym.

Podobne wrażenia ma również pan Piotr Lipnicki, który już czterokrotnie próbował interweniować w Miejskim Zarządzie Dróg: - Woda płynie z murów po chodniku. Ze studzienek co chwilę wylewa się woda. My już nawet nie dzwonimy do MZD, tylko prosto na policję. Funkcjonariusze przyjeżdżają i pomagają nam je udrażniać.

Prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego przy ul. Nieszawskiej ostrzega, że za chwilę może sie wydarzyć tragedia: - Ten tunel wygląda niepozornie, jednak codziennie przechodzi nim mnóstwo ludzi, w tym wiele dzieci. Chodnik nie jest zupełnie odgrodzony od ulicy, a kiedy auta pędzą, nietrudno o jakieś nieszczęście.

Mieszkańcy pobliskich domów i działkowcy chcą tylko jednego: bezpieczeństwa. - Cierpią na tym wszyscy - mówi Ilona Wawrzyniak. - Kierowcy tracą zawieszenie na tych dziurach, dzieci wracające ze szkoły mogą spaść z chodnika. Dodatkowo zalewane sa jeszcze ogródki. Czekamy aż MZD wreszcie się za to weźmie.

Na razie tunel straszy, a kierowcy urządzają w nim sobie drogową samowolkę. Zapytaliśmy Agnieszkę Kobus-Pęńsko, rzecznika prasowego toruńskiego MZD, jakie są plany dotyczące ulicy Wiślanej. - Naprawa nawierzchni chodnika i jezdni pod tzw. krowim mostkiem została już zlecona. Prace powinny potrwać do końca tygodnia. Na barierki nie ma tam, niestety, miejsca. Oświetlenie zostanie sprawdzona. Jeżeli rzeczywiście lampy są popsute, natychmiast się tym zajmiemy.

Czy tunel przy ul. Wiślanej wreszcie będzie bezpieczny? Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska