Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piaskownica w autobusie

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Kiedyś zdarzyło mi się stać jak kołek na przystanku pewnej firmy przewozowej. Towarzyszyły mi rodzina i bagaże, tylko autobus zapomniał po nas przyjechać, bo prawdopodobnie ktoś uznał, że nie opłaca mu się obsłużyć tego dnia peryferyjnego przystanku.

Kiedyś zdarzyło mi się stać jak kołek na przystanku pewnej firmy przewozowej. Towarzyszyły mi rodzina i bagaże, tylko autobus zapomniał po nas przyjechać, bo prawdopodobnie ktoś uznał, że nie opłaca mu się obsłużyć tego dnia peryferyjnego przystanku.

Jedyny autobus dalekobieżny, odjeżdżający nieoczekiwanie tylko z centrum miasta, goniłam przepłaconą taksówką. I nie darowałam przewoźnikowi, próbując odzyskać pieniądze i uzyskać informację, jak poważny usługodawca może tak zlekceważyć klientów. Surrealistyczne tłumaczenia obraziłyby inteligencję przedszkolaka, z usług tej nonszalanckiej firmy już zatem nigdy nie skorzystałam. Na szczęście również dlatego, że rzadko podróżuję w ten sposób. 

<!** reklama>

Znacznie mniejszy fart mają jednak ci pasażerowie, którzy na co dzień jeżdżą (głównie do pracy) między Bydgoszczą a Toruniem. Nie dlatego, że lubią podróżować, a po prostu muszą, bo takie dziś są realia. Jak „fajnie” jest stać na przystanku po wielogodzinnych zajęciach i czekać na transport do domu, zwłaszcza jesienią i zimą, wyobrazić sobie łatwo. Tymczasem przewoźnicy i z miasta B., i z miasta T. nagle wystawili podróżnych do wiatru, porzucając klientów na przystankach, jeśli nie mają jedynie słusznego biletu...

Ci, którzy powinni ze sobą współdziałać w trosce o zadowolonego klienta, dla wspólnego na końcu zysku, zaczęli na siebie tupać nóżką, boczyć się i udowadniać, że każdy osobno ma dobre intencje, to tylko ci drudzy... Gorzej niż w przedszkolnej piaskownicy. Pozostaje mieć nadzieję, że albo zaczną się zachowywać jak dorośli, albo... klienci wywiozą ich w pole.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!