Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak spółdzielnie poradzą sobie z segregacją śmieci?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Spółdzielcy czekają na rozstrzygnięcie przetargów na wywóz odpadów, by ustalić szczegóły: ile potrzebują pojemników i jak często mają być one opróżniane.

<!** Image 3 align=none alt="Image 210834" sub="Przed spółdzielniami jeszcze sporo pracy. Trzeba będzie ustalić, między innymi, jak często wywozić konkretne pojemniki. Problemem może być również brak miejsca na ich ustawianie (Fot.: Dariusz Bloch)">

Spółdzielcy czekają na rozstrzygnięcie przetargów na wywóz odpadów, by ustalić szczegóły: ile potrzebują pojemników i jak często mają być one opróżniane.

Nie wszyscy bydgoszczanie, którzy mieszkają w domach należących do miasta, zadeklarowali zamiar segregowania odpadów. Nie wszyscy także oddali wypełnione druki deklaracji.

Proekologiczne wspólnoty

- Za niektórych musieliśmy sami zdecydować, trudno przecież karać wszystkich lokatorów danego budynku za to, że jeden najemca nie określił, czy będzie segregował śmieci - mówi Magdalena Marszałek, rzeczniczka Administracji Domów Miejskich. - Zamierzamy nadal zachęcać najemców, by to robili.

<!** reklama>

ADM administruje nie tylko nieruchomościami komunalnymi, także tymi, które należą do wspólnot. Jest ich ok. 700. Ich członkowie jednomyślnie zadeklarowali, że będą segregować odpady. Ale czy tak się stanie?

- Na razie nie zamierzamy zakładać kamer przy pojemnikach na śmieci, tak jak to czynią niektóre wspólnoty. Wierzymy w uczciwość mieszkańców - słyszymy w ADM. - Jednak, jeśli okaże się, że ktoś nie segreguje śmieci, będziemy musieli podwyższyć cenę za ich wywóz. Będziemy też szukać winnych.

Podobne wątpliwości mają szefowie bydgoskich spółdzielni. - Większość zdecydowała, dlatego będziemy segregować. Ale czy wszyscy zrobią to dokładnie? - zastanawia się Wiesław Gęsikowski, prezes Pomorskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Podczas najbliższych spotkań z mieszkańcami zaproponuję zmianę w regulaminie, żeby wprowadzić do niego taki właśnie obowiązek.

Członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej „Zjednoczeni” także chcą dzielić odpady. Okazuje się jednak, że nie wszyscy wiedzą o takim obowiązku. Niektórzy w deklaracjach oświadczyli, że sami podpiszą umowy z firmami.

- Na szczęście niesubordynowani są w mniejszości. Dla nich ustawimy jeden pojemnik z opłatą 25 złotych - mówi Jarosław Skopek, prezes SM „Zjednoczeni”.

SM „Zjednoczeni” czeka na rozstrzygnięcie przetargów ogłoszonych przez miasto na wywóz nieczystości.

- Kiedy wszystko będzie jasne, usiądziemy z przedstawicielami firmy odbierającej odpady i ustalimy szczegóły - podkreśla Jarosław Skopek. - Może trzeba będzie ustawić mniejsze pojemniki i częściej je wywozić?

Problem z miejscem

Szybciej, na pewno, należy utylizować odpady zmieszane, głównie biologiczne.

- Te pojemniki nie będą przecież czyszczone - podkreśla Kazimierz Olech, prezes Nauczycielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Znicz”. - Zamierzamy wywozić je częściej, szczególnie latem.

NSM „Znicz” ma jeszcze jeden problem do rozstrzygnięcia. Nie wszędzie jest wystarczająco dużo miejsca, by ustawić więcej pojemników, zwłaszcza żółtych, do których mieszkańcy będą wrzucać opakowania.

- Zobaczymy, może na Żmudzkiej ustawimy ich więcej - przypuszcza Krzysztof Olech.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!