Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjna promocja cudownego preparatu medycznego

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Na promocyjnym spotkaniu w bydgoskiej szkole namawiano do odstawienia zapisanych przez lekarzy leków i zażywaniu cudownego preparatu.

Na promocyjnym spotkaniu w bydgoskiej szkole namawiano do odstawienia zapisanych przez lekarzy leków i zażywaniu cudownego preparatu.

- Byłem w gimnazjum przy ul. Bohaterów Kragujewca, wraz ze mną kilkanaście osób. Przyszedł do nas mężczyzna, który zachwalał preparat z koenzymem Q-10. Chwalił, że pomaga on na nadciśnienie, problemy z sercem i miażdżycą, cholesterol i wiele innych rzeczy. Ostrzegawcza lampka zapaliła mi się, gdy zaczął mówić, że warto odstawić inne leki i brać jego suplement. Skusiłem się jednak i kupiłem jedno opakowanie. Zapłaciłem 450 złotych, rozłożonych na 6 rat. Byli tacy, którzy brali kilka opakowań i płacili od ręki - mówi pan Bogdan z Wyżyn. <!** reklama>

Na zawiadomieniu o pokazie przeczytać można, że specjaliści firmy udzielą na nim bezpłatnych porad, m.in. jak ograniczyć koszty leczenia. Spotkanie organizuje European Medical Center i kusi ofertą - wszyscy goście dostaną koncentrat płynu do prania i do wyboru materac gorczycowy lub ciśnieniomierz. - Dowiedziałem się, że preparat sprowadzono z Niemiec, że pracował przy nim prof. Tołpa, ale z jakichś względów nie mógł go opatentować w Polsce. Praktycznie można odstawić inne leki, bo ten załatwi wszystkie problemy - opowiada pan Bogdan.

- Płacili 1000 złotych za preparat? To absurd - nie kryje zdziwienia pan Kamil, magister farmacji z apteki w centrum miasta. - To szokujące, że w aptece pacjenci narzekają, gdy mają wydać kilkadziesiąt złotych, a tu lekką ręką wydają kilkaset - dziwi się farmaceuta. - Najdroższy preparat z koenzymem Q-10 - 60 kapsułek o zawartości 60 ml - kosztuje 130 zł. Ale inne kosztują kilkanaście złotych. Jako kuracja towarzysząca przyjmowaniu leków koenzym Q-10 może przynosić pożądane skutki, ale jako preparat przyjmowany zamiast leków? Żaden lekarz tego nie zaleci - twierdzi aptekarz.

Właścicielka firmy Vita, dystrybutora preparatu, broni swojego przedstawiciela. - Nie byłam na spotkaniu, ale znam treści, jakie są prezentowane. Na pewno nie mówił o odstawieniu leków, a o ograniczeniu ich przyjmowania - mówi Katarzyna Kępka. - Polacy są w światowej czołówce pod względem zażywania leków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!