Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Express sprawdził, na jakich bydgoskich ulicach najczęściej dochodzi do wypadków

Michał Sitarek
Spada liczba wypadków na bydgoskich ulicach. Niestety, nawet po przebudowie coraz niebezpieczniej robi się na krajowej „dziesiątce”, prowadzącej do Torunia.

<!** Image 2 align=none alt="Image 221399" >

**Spada liczba wypadków na bydgoskich ulicach. Niestety, nawet po przebudowie coraz niebezpieczniej robi się na krajowej „dziesiątce”, prowadzącej do Torunia.**

Najniebezpieczniejsza w Bydgoszczy jest od dwóch lat ulica Fordońska. Praktycznie nie ma dnia, by nie doszło na niej do kolizji lub wypadku. - W tym roku zanotowaliśmy tam 230 kolizji i 8 wypadków - mówi Maciej Daszkiewicz. - To i tak znacznie lepszy wynik w porównaniu z ubiegłym rokiem. Na drugie miejsce wskoczyła Jagiellońska. W czołówce są też ulice Wyszyńskiego oraz Grunwaldzka. Generalnie długie proste zachęcają do przekraczania dopuszczalnej prędkości. W momencie, gdy dochodzi do niebezpiecznych sytuacji, kierowcy nie są już w stanie uniknąć kolizji. Tymczasem są to obszary zabudowane z dużą liczbą przejść dla pieszych, skrzyżowań. Spadek liczby zdarzeń na tych ulicach wiążemy przede wszystkim z naszymi intensywnymi kontrolami z wykorzystaniem wideorejestratorów oraz pracą strażników miejskich.

<!** reklama>

Funkcjonariusze twierdzą, że zainstalowanie znaków ostrzegających o kontrolach radarowych podziałało na wyobraźnię wielu kierowców. - Średnie przekroczenie prędkości spadło o ponad 5 km/h. Teraz wynosi 29 km/h - tłumaczy rzecznik Straży Miejskiej Arkadiusz Bereszyński.

Paradoksalnie część remontów nie poprawia jednak bezpieczeństwa, szczególnie w przypadku dróg poza miastem. Na trasie Stryszek-Toruń, mimo że zyskała na niektórych fragmentach parametry drogi ekspresowej, i że zainstalowano urządzenia spowalniające ruch (znaki aktywne, wysepki, fotoradary), liczba zdarzeń cały czas rośnie. - Odnotowaliśmy ich do września tyle co przez cały ubiegły rok. W czterech wypadkach zginęły tam 3 osoby. Poza tym doszło do 70 kolizji - dodaje Maciej Daszkiewicz.

Znacząco spadła natomiast liczba kolizji na ul. Focha, ale zdaniem policji, stało się tak dlatego, że spowolniono ruch podczas remontu torowiska.

Wiele niebezpiecznych punktów na krótszych ulicach często znajduje się poza policyjnymi statystykami. - Trudno porównywać Fordońską z Kujawską lub Solskiego - mówi Dariusz Kruzel, instruktor ze szkoły jazdy „Kopaczewski”. - Tam jednak też często dochodzi do kolizji. Na Kujawskiej przy ul. Ustronie znajduje się wyjątkowo niebezpieczne przejście. Piesi muszą pokonać bardzo szeroką jezdnię, czasami wychodzą zza samochodów stojących na przeciwnym pasie w korku. Na Solskiego przydałyby się światła na wysokości Leszczyńskiego, gdzie bardzo ograniczona jest widoczność. Czekam też na światła na rondzie Jagiellonów. Wyjazd z ul. 3 Maja jest tam bardzo ryzykowny.

Na Fordońskiej i Wyszyńskiego drogowcy nie planują większych zmian, ale chcą dostawić w centrum sygnalizacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!