Czy szkoły są gotowe na przyjęcie sześciolatków?

Rodzice sześciolatków poskarżyli się na to, że w szkole zbyt wysoko zamontowano wieszaki, był zniszczony dywan, a uczniowie nosili za ciężkie tornistry.

<!** reklama>

Wczoraj, w Zespole Szkół nr 26 przy ul. Glinki odbyła się konferencja prasowa kurator oświaty z udziałem dyrektorów szkół, wizytatorów oraz rodziców sześciolatków.

Anna Łukaszewska, kurator oświaty, poinformowała dziennikarzy o tym, że w województwie funkcjonuje 666 szkół. Zdaniem Anny Łukaszewskiej, wszystkie są przygotowane do przyjęcia we wrześniu 2014 roku sześciolatków.

- Ministerstwo edukacji uruchomiło infolinię - wyjaśnia Anna Łukaszewska. - Z jedenastu skarg żadna się nie potwierdziła. Jedna z nich dotyczyła zbyt ciężkich tornistrów (choć dzieci mogły zostawiać książki i przybory szkolne w szafkach), druga zniszczonego dywanu, a trzecia zbyt wysoko zawieszonych wieszaków.

Kolejny rodzic miał zastrzeżenie do ustawienie drzwi, które, zbyt gwałtownie otwierane, teoretycznie, mogły uderzyć dziecko. I wreszcie kolejna dotyczyła zajęć z wychowania fizycznego - rodzice protestowali przeciwko przeprowadzaniu lekcji wychowania fizycznego na lodowisku i basenie.