Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

29-letni bydgoszczanin stracił ogromną sumę. Uwierzył, że zabezpiecza swoje pieniądze

OPRAC.:
Michał Sierek
Michał Sierek
Mężczyzna wypłacił gotówkę, a następnie po otrzymaniu kilkunastu kodów Blik, wpłacił je ponownie.
Mężczyzna wypłacił gotówkę, a następnie po otrzymaniu kilkunastu kodów Blik, wpłacił je ponownie. Michał Sierek
W środę, 20 marca, młody mieszkaniec Bydgoszczy stracił dużą sumę pieniędzy. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy, najpierw zadzwoniła do niego osoba podająca się za policjanta. Mężczyzna uwierzył jej i innym rozmówcom, którzy dobrze zaplanowali akcję. Wszystko trwało 7 godzin, dopiero po jakimś czasie bydgoszczanin zorientował się, że to oszustwo.

Oszustwo w Bydgoszczy, 29-latek stracił dużo pieniędzy

Jak informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy, wszystko zaczęło się od telefonu, który w środę (20 marca) około godziny 10.40 odebrał bydgoszczanin. Rozmówca, podający się za rzekomego policjanta z Warszawy, przekonywał go o konieczności zabezpieczenia zgromadzonych, na rachunku bankowym, pieniędzy. Podczas rozmowy telefonicznej poinformował pokrzywdzonego, że skontaktuje się z nim pracownik banku, który przeprowadzi całą procedurę zabezpieczenia zgromadzonych środków.

29-latek nie podejrzewając, że jest to próba oszustwa odbierał kolejne połącznia z różnych numerów. Rozmówcami za każdym razem mieli być pracownicy banku. Osoby te instruowały bydgoszczanina co ma zrobić. Ten obawiając się o swoje pieniądze poszedł do bankomatu i wypłacił 50 tysięcy złotych, a następnie w tym samym urządzeniu, po otrzymaniu kilkunastu kodów Blik, wpłacił te pieniądze, wykonując 13 różnych transakcji. To jednak dopiero połowa historii - informuje kom. Lidia Kowalska.

Jak się okazuje bydgoszczanin przez cały czas był w kontakcie z rzekomymi pracownikami banku lub policjantem. Następnie jeden z nich poprosił o wypłatę z konta pozostałej kwoty... Były to ponad 42 tysiące złotych. Z nimi mężczyzna udał się do wpłatomatu i tym samym sposobem je wpłacił. Cała ta sytuacja trwała około 7 godzin. Dopiero, gdy 29-latek wrócił około 18.00 do domu i opowiedział o tym rodzinie, zorientował się, że został oszukany - przekazuje kom. Kowalska.

Tak działają oszuści

Policja przypomina, że uzyskiwanie danych personalnych lub danych do logowania w różnych serwisach, poprzez wprowadzanie w błąd lub za pomocą specjalnego oprogramowania, to dziś częste sposoby działania oszustów. Pokrzywdzeni nie podejrzewając złych intencji swoich rozmówców wykonują ich polecenia i przekazują dane. Są przekonani, że osoba, która z nimi rozmawia jest: policjantem, pracownikiem banku, poczty czy innej instytucji.

Bądźmy czujni i nie przekazujmy żadnych pieniędzy nieznanym osobom, również tym podającym się za przedstawicieli różnych instytucji, nie podawajmy też swoich danych osobowych i innych, które posłużą w konsekwencji do dokonania oszustw. Sposoby działania są różnorodne i tylko ogromna czujność może nas uchronić przed oszustwami.

  • Jedną z metod, którą stosują przestępcy to oszustwo "na policjanta". KMP w Bydgoszczy przypomina: Policjanci nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek kwot pieniędzy czy wartościowych rzeczy. Tego rodzaju sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami. Niestety dopiero po wszystkim ofiara orientuje się, że została oszukana, bardzo często wcześniej przekazując oszczędności swojego życia, a nawet zaciągając kredyty.
od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera