Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak najszybciej zostać gejem

Redakcja
Bycie gejem łatwe nie jest. Szczególnie w Polsce. Tak przynajmniej twierdzą znawcy tematu.

Bycie gejem dyżurnym, robiącym za przykład zawsze i wszędzie, jest już mocno trudne. A bycie Michałem Pirógiem, dyżurnym gejem - demaskatorem innych gejów, to już sztuka prawdziwa.

Cóż, jesteśmy takim krajem, jakim jesteśmy, więc z naszą tolerancją jest jak jest. Im dalej od szosy, tym mroczniej. Z drugiej strony tak bardzo zmieniła się nam pop-kulturalna rzeczywistość, że homoseksualizm nie jest już czynnikiem decydującym o bycie i niebycie gwiazdy. Dyżurny gej wśród aktorów, czyli Jacek Poniedziałek i dyżurny gej wśród dziennikarzy, czyli Tomasz Raczek, funkcjonują w najlepsze. Nikt ich nie gania z widłami, podejrzewam nawet, że mają już dosyć hołdów różnych entuzjastów postępu. Dyżurnym gejem wśród celebrytów jest tancerz Michał Piróg, który o swoim homoseksualizmie mówi od dawna, co też nie przeszkadza mu w robieniu za telegwiazdę, choć jego tańce pamiętają tylko najstarsi górale.

I to między innymi za sprawą jego wynurzeń znowu mamy homoseksualny dym w światku kulturalnym. No, nie tylko za jego sprawą - właśnie w „Wysokich obcasach” pożegnano felietonistkę niepokorną Joannę Szczepkowską, bo to, co pisze - m.in. o homoseksualnym lobby w teatrze - okazało się niestrawne dla gazety miłującej tolerancję. Bo, jak wiadomo, nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji. Michał Piróg z kolei postanowił przeskoczyć swój czas i zaczął pstrykać sugestiami i żarcikami o kolegach gejach, kryptogejach i nibygejach. A to sprawiło, że paru misiów z telewizora dla ludu polskiego zostało już gejami na amen. Jakub Wojewódzki skwitował to smacznym tekstem - gej-homofob, który zmajstrował własną listę Wildsteina, to cudowny sen prawicy. I coś w tym jest.

Bo z homoseksualizmem jest tak, jak z Radiem Maryja - oba tematy gwarantują medialny sukces. Świeżutka książka pana Piróga pewnie więc sprzeda się świetnie. Tylko te wymuszone coming outy... Pan wokalista Piasek, który dzisiaj funkcjonuje już w mediach i w sieci jako dawny ukochany pana Piróga, jest tym pewnie zachwycony średnio. Do tej pory nikt nie zwracał uwagi na jego preferencje seksualne, za to każdy na to, jak śpiewa. Teraz już na wieki wieków zostanie gejem, który także śpiewa.

A właśnie, ostatnio jakoś często puszczają go w radiu... Widać homoseksualne lobby grasuje nie tylko w teatrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!