Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZDMiKP zapytał o opinię w sprawie ulicy Gdańskiej, ale głosami mieszkańców się nie przejął

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
AutobusAutobus
AutobusAutobus Dariusz Bloch
Zakończyły się konsultacje w sprawie przebudowy ulicy Gdańskiej. Mimo wielu uwag do projektu, odrzucono niemal wszystkie. Po co pytać, skoro i tak drogowcy wiedzą lepiej - stwierdzają bydgoszczanie.

Drogowcy chcieli wysłuchać opinii mieszkańców o projekcie przebudowy ulicy Gdańskiej na odcinku od ul. Chodkiewicza do ul. Kamiennej wraz z remontem torowiska tramwajowego. Być może uwag wysłuchali, ale do serca sobie ich nie wzięli.
[break]

Z kretesem przepadł wniosek o wyznaczenie pasów rowerowych na ulicy Gdańskiej. Zarząd dróg rozpatrywał kilka wariantów takiego rozwiązania - ze stworzeniem dwóch ścieżek jednokierunkowych po obu stronach Gdańskiej, stworzenia ścieżki dwukierunkowej po jednej stronie ulicy, a także wydzielenia ścieżki na już istniejącej jezdni - co powodowałoby konieczność poruszania się aut po torowisku. Każdy z tych pomysłów oznaczałby - według ZDMiKP - nie tylko stratę czasu dla kierowców, ale również radykalne ograniczenie miejsc parkingowych po obu stronach Gdańskiej. Wniosek więc odrzucono. Także dlatego, że dzięki zmianom drogowcy chcą stworzyć maksymalnie dużo miejsc do parkowania.

Parkowanie bez zmian

Nie znalazł uznania w oczach fachowców pomysł przedstawiony przez Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego, reprezentowane przez Krzysztofa Zientarę (i podobny, złożony przez Stowarzyszenie Bydgoska Masa Krytyczna). Stowarzyszenia zaproponowały zmianę sposobu parkowania aut z prostopadłego na równoległe, a zaoszczędzone w ten sposób miejsce miało posłużyć do stworzenia dwóch pasów dla rowerzystów w każdą ze stron.
Odrzucono też pomysł, by ustawić na Gdańskiej betonowe słupki, które uniemożliwiłyby kierowcom wjeżdżanie na chodniki.

Jedni za, drudzy przeciw

Być może przyczyną odrzucenia większości wniosków było to, że część mieszkańców, którzy zgłaszali swoje postulaty, złożyło wnioski rozbieżne z tymi, które przedstawiło na przykład środowisko rowerowe. Wśród nich najczęściej powtarzało się żądanie niewyznaczania pasów rowerowych i wniosek o to, by nie oddzielać ruchu kołowego od tramwajowego.

Część wnioskodawców chciałaby zachować istniejące słupy trakcyjne, przeznaczone dla sieci trolejbusowej, której powstanie było planowane w naszym mieście, ale nigdy do tego nie doszło. - Słupy te są ważnym elementem historii miasta, a w szczególności komunikacji miejskiej. Uważamy za zasadne wyeksponowanie ich oraz umieszczenie tablic informujących o ich roli. Korzystne byłoby również umieszczenie mapek informacyjnych, wskazujących pozostałe lokalizacje istniejących słupów - uważają przedstawiciele Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego.

To też okazało się niemożliwe, ale stowarzyszenie wywalczyło, że ZDMiKP zdemontuje słupy i zabezpieczy je do innego wykorzystania w przyszłości. ZDMiKP przystało za to na kontrowersyjną propozycję - by ograniczyć ruch na Gdańskiej do 40 km/h. Zarząd zresztą twórczo rozwinął ten pomysł. - Podobne ograniczenia wprowadzimy na odcinku Mickiewicza-Chodkiewicza - zapowiadają drogowcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!