Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegli ze Szczecina orzekli, że Natalia S. była w pełni poczytalna

(jar)
Oskarżona wysłuchała wczoraj, co na jej temat mają do powiedzenia biegli psychiatrzy
Oskarżona wysłuchała wczoraj, co na jej temat mają do powiedzenia biegli psychiatrzy Tomasz Czachorowski
Oskarżona o zabójstwo dziecka Natalia S. jest osobowością nieprawidłową, jednak rozumie znaczenie swoich czynów. Tak zeznali biegli w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy.

Wczorajsza rozprawa odbyła się na raty. Rano sąd pod przewodnictwem sędzi Małgorzaty Bonisławskiej-Kani chciał przesłuchać dwoje świadków, jednak ci nie zjawili się. Rozprawa została więc przerwana do godziny 13. Wówczas sąd w Bydgoszczy połączył się ze swoim odpowiednikiem w Szczecinie i w drodze wideokonferencji przesłuchał zespół biegłych w składzie: Agnieszka Śpiewakowska, Anna Ignaczak i dr Jacek Afrykański, jako szef zespołu.

Celem specjalistów było określenie stopnia poczytalności oskarżonej, 22-letniej Natalii S. Biegli już wcześniej badali kobietę, uznając że była w pełni poczytalna w chwili popełniania zarzucanego jej czynu. To oznacza, że może odpowiadać za swój czyn. Dopatrzyli się u niej natomiast osobowości nieprawidłowej pod kątem funkcjonowania w społeczeństwie.

- Naszym zdaniem konieczne było ponowne wypowiedzenie się biegłych, ponieważ wydając swoją pisemną opinię nie uwzględnili oni faktu przebywania oskarżonej w 2007 roku w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu - poinformował aplikant adwokacki Mateusz Grzechowiak, który wczoraj zastępował obrońcę Natalii S. - mec. Macieja Sokala.

Psychiatrzy nie zmienili jednak swojej opinii i wczoraj w całości ją podtrzymali.

Oskarżona, do czego zdążyła już przyzwyczaić publiczność, nie okazywała jakiegokolwiek zdenerwowania. Siedziała spokojnie z pochyloną głową, dodatkowo zasłaniając twarz długimi włosami. Podobnie jak na poprzednich rozprawach, była ubrana na czarno.

Przypomnijmy, do tragedii doszło w nocy z 2 na 3 kwietnia 2013 roku w Inowrocławiu, w mieszkaniu, w którym mieszkała Natalia S. wraz z półtorarocznym synkiem Filipkiem i babcią. Zdaniem prokuratury, kobieta udusiła dziecko, gdy spało. Za narzędzie zbrodni posłużyły poduszka i szalik. Część świadków twierdziła, że kobieta się narkotyzowała i nadużywała alkoholu. Inni - że to babka oskarżonej nie wylewała za kołnierz. Natalia S. wychowywała się bez rodziców, którzy wyjechali na Cypr. Dzieciństwo spędziła w domu dziecka. Do babki wprowadziła się, gdy miała 16 lat. W domu panowała bieda. Natalii S. proponowano oddanie dziecka do placówki opiekuńczej, ale odmawiała.

Kobieta przyznaje się do zabójstwa, jednak twierdzi, że nie wie, dlaczego to zrobiła. Grozi jej kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Kolejna rozprawa odbędzie się pod koniec lipca. Sąd będzie chciał przesłuchać świadków, którzy wczoraj się nie stawili.(jar)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!