Sąd pod przewodnictwem sędzi Małgorzaty Bonisławskiej-Kani nie miał wątpliwości, że Waldemar S. jest winny. Wymierzył mu karę 25 lat więzienia. W chwili wypowiadania sentencji, 50-letni niewysoki, szpakowaty mężczyzna zachowywał całkowity spokój. Żadnego żalu, żadnych łez.
A była to bardzo brutalna zbrodnia. Doszło do niej 22 lipca 2012 roku rano w mieszkaniu Waldemara S. i jego konkubiny Ewy K. przy ul. Kiedrowskiego w Fordonie. Mężczyzna chwycił kuchenny nóż i wbił go prosto w serce 41-latki. Kobieta zdołała jeszcze dojść do pokoju dzieci i obudzić syna. Tam zmarła. Zabójca zagnał trójkę dzieci i ich kolegę do kuchni, nałykał się tabletek i popił wódką. gdy zasnął, dzieci uciekły do sąsiadki.
Waldemar S. był już karany za znęcanie się nad rodziną. Wyrok jest nieprawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!