Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna wszedł do budynku komisariatu, a w chwilę potem nie żył. Dlaczego targnął się na życie?

Jarosław Jakubowski
Napis policjaNapis policja
Napis policjaNapis policja Dariusz Bloch
Adam R., 36-letni bydgoszczanin, został znaleziony martwy w toalecie komisariatu Bydgoszcz-Śródmieście. Jego znajomi nie wierzą w samobójstwo. Jednak zostawił list.

Do tej niebywałej tragedii doszło w piątek w godzinach popołudniowych. Adam R. wyszedł z pracy i pojechał samochodem do komisariatu policji Bydgoszcz-Śródmieście. Tam wszedł do ogólnodostępnej toalety i próbował śmiertelnie zranić się nożem. Gdy to mu się nie udało, przywiązał sznurowadła do poręczy dla niepełnosprawnych i powiesił się. Wkrótce ciało mężczyzny zostało znalezione. Tyle udało nam się ustalić na podstawie danych z policji i prokuratury.

- Na razie wykluczamy udział osób trzecich. Zmarły zostawił na miejscu zdarzenia list, ale nie będziemy ujawniać jego treści - mówi prokurator Dariusz Bebyn, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.

Prokuratura nie prowadziła w sprawie Adama R. żadnego postępowania. Tak samo policja.

- Mężczyzna nie przyjechał na żadne czynności procesowe do komisariatu - zapewnia mł. asp. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

Jednak znajomi nie wierzą w samobójstwo. - Znałem Adama, pracował przy wymianie opon w ciężarówkach. Był normalnym człowiekiem. Być może komuś się czymś naraził - uważa jeden z kolegów Adama R.

Dziś ma odbyć się sekcja zwłok. Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!