Ciemnografitowy opel insignia jest podobno rozpoznawany przez kierowców z naszego regionu. Mimo to na każdej służbie korzystający z auta policjanci są świadkami łamania prawa drogowego.
- To przez pana. Pan mnie zmylił - próbował żartować w rozmowie z naszym dziennikarzem kierowca 10-letniego bmw, który jechał w kierunku Gdańska o czterdzieści kilometrów na godzinę za szybko. - Coś czułem, że to samochód policji - stwierdził.
Mężczyzna był jednym z nielicznych kierowców, którzy bez większych dyskusji potrafili przyjąć manadat karny i przyznać się do winy.
- Większość nie przyjmuje oczywistych argumentów. Zdarzają się kierowcy, których nie przekonuje nawet obraz z wideorejestratora - mówi starszy sierżant Sebastian Rink, w obecności którego nasz reporter objeżdżał w miniony wtorek bydgoskie drogi.
Urządzenie do pomiaru prędkości, rejestrujące obraz w bardzo dobrej rozdzielczości, było pomocne w większości sytuacji. Informacja o tym, że wykroczenie zostało nagrane, zamykała usta dyskutantom. Choć zdarzały się wyjątki.
Kierowca srebrnego mercedesa nie zaprzestał polemiki nawet po obejrzeniu zapisu z policyjnych kamer.
Najpierw upierał się, że wjechał na skrzyżowaniu na świetle zielonym, po kwadransie był łaskaw zgodzić się, że mogło być to światło pomarańczowe. - Czerwone? Nigdy w życiu.
Więcej czytaj w piątkowym wydaniu „Magazynu”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce