Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oferty są, ale nie wszyscy są zainteresowani zatrudnieniem. Niektórym zależy na ubezpieczeniu

Małgorzata Pieczyńska
Szwaczki mogą liczyć na zatrudnienie - aż 40 pracownic poszukuje przedsiębiorstwo odzieżowe „Modus”
Szwaczki mogą liczyć na zatrudnienie - aż 40 pracownic poszukuje przedsiębiorstwo odzieżowe „Modus” Dariusz Bloch/Archiwum
W Lipnie klient pośredniaka zdemolował urząd pracy. Był niezadowolony z przedstawionej mu oferty pracy w zawodzie. W Bydgoszczy do tak drastycznych zachowań dotychczas nie doszło.

Niezadowolony zawodowy kierowca najpierw obrzucił wyzwiskami personel Powiatowego Urzędu Pracy w Lipnie, a następnie wybił szybę w oknie.
[break]
- U nas takie sytuacje nigdy się zdarzyły - mówi Tomasz Zawiszewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy. - Owszem, czasem dochodzi do utarczek słownych, bo na przykład ktoś nie jest zadowolony, że nie mamy dla niego oczekiwanej pracy. Przyznaję, zdarzają się klienci roszczeniowi, których nie zadowalają wyjaśnienia naszego pracownika i docierają aż do mojego gabinetu. Jednak chciałbym podkreślić, że większość bezrobotnych, którzy się do nas zgłaszają, to normalni, spokojni ludzie. Mamy zresztą pracowników ochrony, którzy reagują, gdy ktoś zachowuje się niewłaściwie.

Nie szukają zatrudnienia

Do Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy zgłaszają się też osoby, które rejestrują się, bo to daje im prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej. - Każdy bezrobotny, który się u nas rejestruje, oświadcza, że jest zdolny i gotowy do podjęcia pracy - mówi dyrektor Tomasz Zawiszewski. - Nieuzasadniona odmowa podjęcia pracy skutkuje utratą statusu osoby bezrobotnej. Wiemy, że jest grupa osób, którym wcale nie zależy na pracy, tylko na ubezpieczeniu. Szacujemy, że to od 15 do 30 procent osób, które się do nas zgłaszają. Jest pomysł, aby w urzędach pracy utworzyć tzw. dodatkowe okienko. Mogliby tam rejestrować się bezrobotni, którym z różnych względów nie zależy na pracy, tylko na ubezpieczeniu. Na razie jednak trwają rozmowy na linii resort pracy - ministerstwo finansów. Chciałbym podkreślić, że czasem ludzie z różnych przyczyn nie mogą pracować. Na przykład są chorzy onkologicznie lub sprawują opiekę nad chorym dzieckiem lub osobą starszą. Zależy im na zarejestrowaniu się w urzędzie pracy, bo status bezrobotnego daje im prawo do wsparcia socjalnego czy ubiegania się o dodatki mieszkaniowe. Inną grupą, która się u nas rejestruje, są dłużnicy alimentacyjni. Zdarzają się też osoby, które nie są zainteresowane podjęciem pracy, bo pracują na czarno. Mają więc dochody, jednak z różnych względów ich nie ujawniają. Takich osób jest około 1000 - dodaje dyrektor Tomasz Zawiszewski.

Zimą wszystko zamiera

Najwięcej ofert pracy jest od wiosny do jesieni, kiedy trwają prace sezonowe. Zimą jest ich zdecydowanie mniej.
- Obecnie mamy 302 oferty pracy dla 1595 osób - mówi dyrektor Tomasz Zawiszewski. - Najwięcej, bo aż 165 osób, mogłoby podjąć pracę jako konsultant call center, ale chętnych nie ma zbyt wielu. Sto miejsc pracy czeka w zawodzie przedstawiciela do spraw odszkodowań. Sama PESA poszukuje 100 ślusarzy-spawaczy, 30 mechaników i 30 elektryków. Praca jest także dla spawaczy, frezerów CNC, kierowców kategorii CE. przedsiębiorstwo odzieżowe „Modus” chce zatrudnić 40 szwaczek - wylicza Tomasz Zawiszewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty