Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienice wstydu. - Ostatnio ściągaliśmy spadkobierców nieruchomości aż z Argentyny - mówi dyrektor Andrzej Bereda

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Kamienica przy ul. ks. Malczewskiego (zdjęcie po lewej) straszy tuż na zapleczu ul. Mostowej i tuż przed nosem biskupa Jana Tyrawy
Kamienica przy ul. ks. Malczewskiego (zdjęcie po lewej) straszy tuż na zapleczu ul. Mostowej i tuż przed nosem biskupa Jana Tyrawy Tomasz Czachorowski
Kłopoty ze znalezieniem właścicieli i spadkobierców powodują, że wiele kamienic, które mogłyby służyć ludziom nie dość, że stoi pustych, to jeszcze szpeci miejski krajobraz.

W sąsiedztwie głównych traktów miasta, a czasem na nich, wśród odnowion ych kamienic straszą nieruchomości z drzwiami z dykty, powybijanymi lub zamurowanymi oknami, bazgrołami na ścianach i odpadającym tynkiem. Zwykle są niezamieszkane, nie licząc sporadycznej obecności bezdomnych. Łączy je jeszcze coś - najczęściej nikt się do nich nie przyznaje, albo przyznaje się zbyt wielu właścicieli. To powoduje, że nikt takim budynkiem się nie zajmuje, na czym cierpi estetyka miasta.
[break]

Niezgoda rujnuje

Przykłady? Przy ul. księdza Malczewskiego naprzeciw siedziby biskupa bydgoskiego, tuż na zapleczu ul. Mostowej i Starego Rynku od wielu lat straszy zaniedbana kamienica (ma dwóch właścicieli pozostających ze sobą w sporze). Podobnie jest z będącą miejscem przebywania bezdomnych nieruchomością przy Zygmunta Augusta 28. Jej okolica jest tak zaśmiecona, że przypomina dzikie wysypisko, świetnie widoczne z pociągów, które wjeżdżają na bydgoski dworzec. Odpychający widok ma część kamienic przy Długiej i Pod Blankami. \

A to tylko kilka przykładów. Na prowadzonym przez bydgoszczanina blogu (opuszczonebydgoszcz.blogspot.com) znaleźć można listę - z adresami i zdjęciami - ponad 200 nieruchomości, z których większość znajduje się w centrum miasta.
ADM opiekuje się ponad 60 budynkami, które są zamieszkane, ale nie należą do miasta - postępowania własnościowe cały czas trwają. Ich stan jest różny, bowiem ADM nie może z publicznych pieniędzy finansować remontów prywatnych kamienic. Te są prowadzone tylko, gdy na specjalnie wydzielonych kontach dla danej nieruchomości zbierze się odpowiednia kwota lub gdy wymaga tego bezpieczeństwo budynku.
Można nakazać remont
- Estetyka, szczególnie w odniesieniu do strefy staromiejskiej, jest punktem wyjścia do podejmowania przez miasto różnych działań. Są to dotacje na remonty kamienic, rokrocznie przyznawane w ramach środków będących w gestii miejskiego konserwatora zabytków. W 2014 r. było to 1,2 mln zł. Drugim istotnym elementem są tzw. nakazowe remonty - tłumaczy Anna Strzelczyk-Frydrych z biura prasowego ratusza.
W ramach tych remontów, do których niejako przymuszono właścicieli, nową jakość zyskały głównie kamienice przy ul. Długiej.
Czysto teoretycznie miasto mogłoby spróbować przejąć zaniedbane kamienice i przekazać je ADM. Niestety, tylko teoretycznie. - Tak może stać się tylko gdy mamy sytuację spadku bezdziedzicznego, wtedy miasto może przejąć nieruchomość - zauważa Andrzej Bereda, zastępca dyrektora Wydziału Mienia i Geodezji UMB. - Częściej występujemy do sądu o rozpoczęcie postępowania spadkowego i ustanowienia kuratora dla nieruchomości, który będzie szukał właścicieli. Gdy ich ustali, będzie można z nimi rozmawiać o zagospodarowaniu nieruchomości. Niedawno ściągaliśmy do Bydgoszczy spadkobierców aż z Argentyny.
- Gminy nie praktykują podejmowania prób wykupu prywatnych zaniedbanych budynków z kilku powodów. Po pierwsze, ze względu na koszty, po drugie - właściciele tych budynków rzadko są zainteresowani sprzedażą, a po trzecie - skala tych działań byłaby ograniczona. Dlatego zachęcamy do korzystania z dotacji, czy to z budżetu miasta czy z innych programów centralnych czy regionalnych - podkreśla Anna Strzelczyk-Frydrych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!