- Kiedy tylko oddział ZUS w Elblągu (zmarły kierowca Wojciech Drzewiecki zameldowany był na podległym mu terenie) uzna tę śmierć za wypadek przy pracy, my wypłacać zaczniemy na dziecko rentę powypadkową. Wyrównamy także różnicę, wynikłą z tego, że dotychczas wypłacana była renta tzw. ogólna, o niższej wysokości. Oczywiście, wypłacimy również jednorazowe odszkodowanie powypadkowe - zapewnia Bożena Wankiewicz, rzecznik ZUS w Toruniu.
[break]
Ponad rok od tragicznej śmierci
Pani rzecznik przyznaje, że sprawa rzeczywiście ciągnie się bardzo długo (minął już rok od śmierci kierowcy), ale podkreśla, że to pracodawca - firma Interset z Rogówka pod Toruniem - nie dostarczał na czas potrzebnej dokumentacji. Firma z kolei tłumaczyła się tym, że długo czekała na dokumenty od policji w Niemczech.
- Teraz wreszcie Interset przesłał mi pocztą oryginał protokołu, o który tak długo się dopominałam. Zwróciłam się z nim do oddziału ZUS w Toruniu. Mam nadzieję, że w końcu ta męka z załatwianiem formalności się skończy i moja córka Lilianka będzie jakoś zabezpieczona na przyszłość - nie kryje Dominika Słowikowska z Torunia.
Przypomnijmy. 6 czerwca ubiegłego roku jej narzeczony i ojciec ich 1,5 rocznej córeczki Liliany zginął na autostradzie w Wunsdorf (Niemcy). Był w pracy. Prowadził tira firmy Interset z Rogówka.
W Niemczech sprawę ostatecznie umorzono, bo zmarły pracownik prawdopodobnie sam przyczynił się do tragedii. Samochód wpadł w poślizg z nieustalonej przyczyny. Kierowca wypadł z kabiny, bo nie miał zapiętych pasów. Przygniotła go naczepa i w ten sposób zmarł. Nie zmienia to jednak faktu, że stracił życie w wypadku przy pracy i jego córce Liliance należy się renta powypadkowa.
Na drodze sądowej
Jednym torem toczy się postępowanie w ZUS, drugim - sądowe. Dominika Słowikowska zdecydowała się bowiem na takie rozwiązanie, widząc negatywne nastawienie firmy Interset.
W pozwie złożonym na początku czerwca w Sądzie Rejonowym w Toruniu pani Dominika domaga się od firmy Interset: uregulowania niewypłaconych zmarłemu wynagrodzeń oraz pieniędzy za niewykorzystany urlop, wypłaty odprawy pośmiertnej, natychmiastowego wydania protokołu powypadkowego oraz pokrycia różnicy w świadczeniach ZUS-owskich dla córki, wynikających z niewydania tego dokumentu. Matka występuje w imieniu małoletniej, która została już uznana jedyną spadkobierczynią ojca.
Jeśli Zakład Ubezpieczeń Społecznych spłaci jej różnicę wynikającą z wysokości renty zwykłej i powypadkowej, torunianka i tak pozwu nie wycofa. Oczekiwać będzie spełnienia pozostałych żądań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?