W Szaradowie było rodzinnie

Krótko po wyczekiwanej godzinie rozpoczęcia festynu wyszło słońce, które zachęciło sporą liczbę nie tylko miejscowych, ale również mieszkańców okolicznych sołectw do przybycia na miejsce imprezy, czyli na teren świetlicy wiejskiej w Szaradowie. Na wszystkich przybyłych gości czekało wiele niespodzianek. W dobrej zabawie jak zawsze przodowali najmłodsi, którzy chętnie korzystali z dmuchanego toru przeszkód, na którym odbywały się również zawody. Były konkurencje zespołowe i sportowe dla dzieci, organizowane przez pracowników Szubińskiego Domu Kultury, a także pokazy ratownictwa przygotowane przez strażaków oraz wiele innych atrakcji.

- Jest tutaj wszystko, czego nam potrzeba. Dzieciaki szaleją, a my możemy sobie dobrze zjeść czy to domowe ciasto, czy kiełbaskę z grilla. Pogoda też, jak widać, dopisuje - mówiła pani Katarzyna.

- Kupiliśmy kilka losów na loterię i będziemy czekać na losowanie, bo nagroda główna, czyli tablet to bardzo łakomy kąsek, a do tego jeszcze można wspomóc tak szczytny cel jak budowa placu zabaw - dodała pani Alicja.
Dorośli mogli również spróbować swoich sił w strzelaniu z łuku, chętnych nie brakowało. Były również przejazdy bryczką, a liczne występy artystyczne umilały wszystkich czas spędzony na świeżym powietrzu.