Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanin chce jechać na rehabilitację do Aleksandrowa Kujawskiego. NFZ: - Są też inne placówki

Małgorzata Pieczyńska
Cieszymy się, że pacjenci mają o nas dobrą opinię i chcą się u nas leczyć, ale mamy nieduży kontrakt z NFZ - mówi Wioletta Wojciechowska, zastępca dyrektora ds. medycznych Kolejowego Szpitala Uzdrowiskowego sp. z o.o. w Ciechocinku Oddział Zamiejscowy w A
Cieszymy się, że pacjenci mają o nas dobrą opinię i chcą się u nas leczyć, ale mamy nieduży kontrakt z NFZ - mówi Wioletta Wojciechowska, zastępca dyrektora ds. medycznych Kolejowego Szpitala Uzdrowiskowego sp. z o.o. w Ciechocinku Oddział Zamiejscowy w A
Eugeniusz Tomaszewski złożył wniosek na rehabilitację ogólnoustrojową w szpitalu kolejowym w Aleksandrowie Kujawskim. - Zamurowało mnie, gdy przeczytałem, że mogę tam pojechać... za 4 lata! - mówi.

Pan Eugeniusz ma 83 lata i poważne problemy z kręgosłupem.

- Jeszcze w tym miesiącu czeka mnie operacja w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. dr. Jurasza - mówi starszy pan. - Postanowiłem ubiegać się o sanatorium, a że już wcześniej byłem na rehabilitacji w Aleksandrowie Kujawskim, ponownie chciałem tam podreperować zdrowie. Po pierwsze, to niedaleko Bydgoszczy, a po drugie, wybrałem właśnie tę placówkę, bo personel szpitala zajął się mną bardzo profesjonalnie - mówi bydgoszczanin.
[break]
- Nie mogę jednak czekać aż cztery lata! W piśmie, które otrzymałem z Kolejowego Szpitala Uzdrowiskowego sp. z o.o. w Ciechocinku Oddział Zamiejscowy w Aleksandrowie Kujawskim, poinformowano mnie, że zakwalifikowano mnie na oddział rehabilitacji ogólnoustrojowej, ale przewidywany termin świadczenia nastąpi w maju 2018 roku. To chyba jakiś kiepski żart. Przecież mogę nie dożyć! - nie kryje oburzenia pan Eugeniusz.

Wioletta Wojciechowska, zastępca dyrektora ds. medycznych Kolejowego Szpitala Uzdrowiskowego sp. z o.o. w Ciechocinku Oddział Zamiejscowy w Aleksandrowie Kujawskim, potwierdza, że czas oczekiwania jest długi.

- Zainteresowanie leczeniem w naszej placówce z roku na rok wzrasta, tymczasem średnio w miesiącu możemy przyjąć 10 osób na rehabilitację ogólnoustrojową w warunkach stacjonarnych - wyjaśnia Wioletta

Wojciechowska. - Cieszymy się, że pacjenci mają o nas dobrą opinię i chcą się u nas leczyć, ale mamy nieduży kontrakt z NFZ.

Od lipca 2014 roku Kolejowy Szpital Uzdrowiskowy realizuje trzyletnią umowę. Pod koniec roku umowy będą raczej jeszcze aneksowane, więc może kolejki się trochę skrócą.

Zapłacisz? Czekasz krócej

Liczymy na zwiększenie kontraktu - dodaje Wioletta Wojciechowska. - Świadczymy też usługi odpłatnie, ale za zakwaterowanie, wyżywienie i zabiegi trzeba zapłacić około 120 złotych dziennie. Wiem, że nie wszystkich na to stać - dodaje nasza rozmówczyni.

W województwie kujawsko-pomorskim rehabilitacja ogólnoustrojowa w warunkach stacjonarnych realizowana jest ogółem w 19 placówkach, m.in., w Inowrocławiu, Rypinie, Radziejowie, Ciechocinku i Bydgoszczy. - W celu ustalenia terminu należy skontaktować się bezpośrednio z oddziałem, na którym miałoby być wykonane świadczenie. Czas oczekiwania związany jest ze stopniem pilności rehabilitacji. Jeśli pacjent będzie po leczeniu szpitalnym, związanym z leczeniem operacyjnym, to na pewno ten czas będzie krótszy - usłyszeliśmy w Kujawsko-Pomorskim Oddziale Wojewódzkim NFZ.

Uzdrowiska mają wzięcie

Co roku do Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy wpływa około 30 tysięcy wniosków na leczenie uzdrowiskowe.

- Czas oczekiwania na pobyt w sanatorium wynosi obecnie dwa lata - informuje Elżbieta Wilczyńska, kierownik Działu Lecznictwa Uzdrowiskowego Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy. - Jeśli komuś nie odpowiada termin lub miejsce leczenia uzdrowiskowego, musi to udokumentować na piśmie. Tak dzieje się w przypadku zdarzeń losowych lub choroby świadczeniobiorcy - dodaje.

Pacjenci, którzy chcą skorzystać z leczenia uzdrowiskowego, najpierw powinni udać się po skierowanie do lekarza rodzinnego lub specjalisty. Musi być w nim wskazana choroba zasadnicza, która stanowi podstawę do wystawienia skierowania. - Oryginał skierowania należy dostarczyć do oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia osobiście lub za pośrednictwem poczty. Może je również przesłać świadczeniodawca, który je wystawił - twierdzi Elżbieta Wilczyńska.

Pacjenci są kierowani na leczenie uzdrowiskowe zgodnie z profilem choroby, a o kierunku leczenia decyduje lekarz specjalista w dziedzinie balneologii, medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej, zatrudniony w oddziale wojewódzkim NFZ.

- Zainteresowanie tą formą leczenia jest duże - podkreśla Elżbieta Wilczyńska. - Leczenie uzdrowiskowe dzieci i młodzieży do lat 18 jest bezpłatne. Pamiętać jednak należy, że fundusz nie zwraca kosztów dojazdu na leczenie.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera