Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szedł sobie spokojnie do pracy w piątkowy poranek, gdy przypomniano mu o jego grzeszkach

(szu)
Thinkstock
Dwa lata musiały minąć od wydania wyroku, by 35-letni bandyta, który dotkliwie pobił kobietę, został wreszcie złapany i osadzony za kratami.

Tak naprawdę policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy nad sprawą 35-latka mogli pochylić się dopiero w maju tego roku. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał wówczas za przestępcą list gończy, bowiem ten po wyroku z 2012 roku nie był łaskaw dobrowolnie stawić się w zakładzie karnym.

Zasądzono mu rok więzienia za napad i dotkliwe pobicie kobiety 22 lipca 2012 roku przy ul. Sienkiewicza w Bydgoszczy. Nie wiadomo jak zakończyłaby się napaść, gdyby kobiecie nie udało się wyrwać z rąk napastników (35-latek miał wspólnika) i schronić w pobliskim sklepie.

Śledztwo i proces trwały krótko. Szybko zapadł prawomocny wyrok. Co z tego - odpowiadający z wolnej stopy przestępca zignorował postanowienie sądu. Zatrzymano go na jednej z ulic Bydgoszczy w ostatni weekend, gdy o poranku, jak gdyby nigdy nic, szedł sobie do pracy. Policjanci podjęli trop w miejscu zamieszkania bandziora.

Można się więc domyślić, że ten nie ukrywał się w sposób szczególny przed policją.(szu)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!