Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna podejrzewany o śmiertelne zranienie mieszkańca Kończewic stanie dziś przed prokuratorem

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Pobieranie odcisków palców od podejrzanego
Pobieranie odcisków palców od podejrzanego materiały policji
Wczoraj rano policjanci zatrzymali 52-latka podejrzewanego o śmiertelne zranienie mieszkańca Kończewic. Dzisiaj prokurator postawi mu zarzuty.

Zatrzymany jest mieszkańcem gminy Chełmża i wpadł w ręce policji w czwartek około siódmej rano w swoim domu.

Prowadzący śledztwo cały czas badają okoliczności tej tragedii. Wiadomo, że w nocy z minionej soboty na niedzielę na nieogrodzonej posesji 44-latka z Kończewic trwało zakrapiane alkoholem spotkanie towarzyskie przy grillu.

W pewnym momencie w pobliżu tego domu pojawiło się trzech mężczyzn, również pod wpływem alkoholu. Znaleźli się tam, bo szli do znajomego po coś mocniejszego, ponieważ skończyły im się trunki.

Od tej chwili wersje zdarzeń, które doprowadziły do tej tragedii, nie są jednoznaczne. Według jednej z nich, mężczyźni pojawili się blisko grillujących z pretensjami, ponieważ pogryzł ich pies, który wybiegł z tej posesji. Wezwali nawet w tej sprawie policję. Poza tym zatrzymany dziś mężczyzna ma na ciele ślady po psich zębach.

Kontaktujący się z nami członkowie rodziny zmarłego twierdzą zupełnie co innego. Ich zdaniem, ci mężczyźni nie przyszli w związku z pogryzieniem przez psa, bo nic takiego się nie wydarzyło.

Pojawili się w pobliżu grillujących, ponieważ widzieli i słyszeli z daleka to spotkanie i chcieli wyłudzić alkohol.

Dlatego gospodarz ich wyrzucał ze swojej posesji, a oni wracali. W końcu jeden z nich zadał 44-latkowi znienacka cios nożem w szyję. Wezwano pogotowie, ale, niestety, mężczyzna zmarł.

52-letni mężczyzna, który od początku był podejrzewany o zadanie tej śmiertelnej rany, uciekł i ukrywał się do wczorajszego
ranka.

Dwaj jego kompani, z którymi szedł po alkohol do znajomego, zostali na miejscu tragedii do czasu przyjazdu policji. Byli przesłuchani jako świadkowie, nie postawiono im żadnych zarzutów i wypuszczono do domów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!