Radni województwa przyjęli plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego

Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla województwa kujawsko-pomorskiego do roku 2025, przygotowany na zlecenie zarządu województwa zakłada, że kluczową rolę odgrywać będzie kolej. Sieć publicznych przewozów pasażerskich docelowo składać się ma z 22 linii kolejowych oraz 45 linii autobusowych, uzupełnianych przez autobusowy transport lokalny. W pięciu największych miastach regionu powstanie 11 strategicznych węzłów, umożliwiających przesiadki do środków komunikacji ponadregionalnej. Pozostałymi węzłami systemu będzie 36 platform przesiadkowych w stolicach powiatów oraz innych miejscowościach.

Po konsultacjach społecznych do projektu wniesiono wiele poprawek, m.in. zarząd województwa zrezygnował z zapisów o konieczności przeprowadzenia w 2020 roku analizy ekonomicznej, dotyczącej utrzymywania sześciu linii kolejowych i ewentualnego ich zawieszenia. Mimo to na poniedziałkowej sesji sejmiku projekt został skrytykowany z prawej i lewej strony. Przewodniczący klubu PiS Wojciech Jaranowski proponował zdjęcie punktu z porządku obrad, ale nie uzyskał poparcia większości. Następnie w dyskusji wskazywał na niespójność planu ze strategią rozwoju województwa i podobnie jak kilku innych radnych podkreślał, że niektóre części regionu są praktycznie pozbawione dostępu do komunikacji publicznej.

Na sesji pojawił się także bydgoski poseł PiS Piotr Król. - Radni powinni zapoznać się ze wszystkimi uwagami, zgłoszonymi podczas konsultacji przed głosowaniem nad tą uchwałą - podkreślał. Zwrócił się o przedłużenie terminu konsultacji i zorganizowanie debaty publicznej w sprawie transportu, a na koniec przywołał znany cytat z Leszka Millera „Mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy”, nawiązując do końca kadencji władz samorządowych.

- W północnej części województwa, gdzie działa prywatny przewoźnik, sytuacja jest lepsza niż w rejonie obsługiwanym przez samorządowy Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy - podkreślał Stanisław Pawlak z SLD, także proponując odłożenie głosowania.

- My jeszcze nie kończymy, my dopiero zaczynamy - ripostował posłowi PiS marszałek Piotr Całbecki, podkreślając, że część uwag jest niedorzecznych lub motywowanych wyłącznie pobudkami politycznymi.

Burzliwa dyskusja skończyła się jednak szczęśliwie dla projektu. Po wynegocjowanej z trudem przerwie, lider klubu SLD Stanisław Pawlak oświadczył, że jeśli zarząd województwa zobowiąże się do corocznego raportowania o stanie regionalnego transportu, to lewica poprze projekt.

Marszałek Całbecki zadeklarował, że takie sprawozdania będą przedstawiane regularnie o wiele częściej. W głosowaniu 24 radnych PO, PSL i SLD było za przyjęciem planu rozwoju transportu, 5 przedstawicieli PiS, Wojciech Jaranowski, Przemysław Przybylski, Józef Rogacki, Marek Witkowski i Wiesław Żurawski, głosowało przeciw, a Elżbieta Krzyżanowska z SLD wstrzymała się od głosu.