Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawny Zachem tyka. Syndyk miał likwidować wysypiska, ale… poszedł do sądu

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Tak dziś wygląda jedno z dwóch wysypisk niebezpiecznych odpadów na terenie dawnego Zachemu
Tak dziś wygląda jedno z dwóch wysypisk niebezpiecznych odpadów na terenie dawnego Zachemu
Dopiero podczas posiedzenia Sejmu okazało się, kto ma zlikwidować tysiące ton niebezpiecznych odpadów po dawnym „Zachemie”. Jedno ze składowisk zostanie sprzedane w tym tygodniu za śmiesznie niską cenę.

Na terenie dawnych Zakładów Chemicznych Zachem działały dwa oficjalne składowiska niebezpiecznych odpadów: tzw. ISO (Izolowane Składowisko Odpadów) przy ul. Zielonej i drugie - na północny wschód od pierwszego. Od lat 50. wyrzucano tam wszystkie niebezpieczne resztki z produkcji - w glebie zalegają tysiące ton różnych związków chemicznych. Ile tego jest, nikt dokładnie nie wie. W dodatku betonowa bariera przy wysypisku ISO jest pęknięta, a niebezpieczne chemikalia od lat dostają się do gleby i spływają w stronę osiedli Łęgnowo i Plątnowo.
[break]
Zachem już nie istnieje, a jego prawnym następcą jest Infrastruktura Kapuściska, która jest teraz w upadłości. Majątek - działki i budynki - wyprzedaje syndyk.
- Okazuje się, że tereny po byłym Zachemie to tykająca bomba ekologiczna, którą nie wiadomo, kto będzie miał szansę rozbroić - ostrzegała po raz kolejny podczas jednego z ostatnich posiedzeń Sejmu posłanka SLD, Anna Bańkowska.

- Według wstępnej kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, na terenach poprodukcyjnych Zachemu zalega około 400 tys. ton niebezpiecznych odpadów. Wydzielają one niesamowicie toksyczne zanieczyszczenia, które przedostają się do wód gruntowych. Nie spełniają żadnych norm, uwalniając do gleby fenole, benzen, metale ciężkie, nitrobenzen…

Spóźnieni o dwa lata

Bańkowska już wcześniej pytała o problem zanieczyszczeń ministra skarbu. Ten stwierdził, że wszystko jest w porządku. Okazuje się jednak, że nie. Zgodnie z prawem, właściciel zakładów chemicznych, który zamierza wygasić produkcję, na 5 lat przed tą datą musi utworzyć tzw. fundusz likwidacyjny. Właścicielem Zachemu i Infrastruktury Kapuściska była Grupa Chemiczna Ciech. Fundusz nie powstał i nikt nie wie, dlaczego. Teraz ministerstwo środowiska przyznaje, że był to błąd. Tylko czyj?

- Rozwiązanie tej sprawy jest spóźnione o 2 lata - uważa Grzegorz Gruszka, dawny poseł SLD. - Nie dopilnowały władze miasta, nie dopilnowali wojewoda i marszałek województwa, który wydawał „Zachemowi” tzw. pozwolenie zintegrowane, w którym konieczność tworzenia funduszu likwidacyjnego była wyraźnie zapisana.

Ratusz zwracał uwagę na problem funduszu sądowi, który dwa lata temu decydował o postawieniu Infrastruktury Kapuściska w stan likwidacji. Wniosku ratusza o wstrzymanie decyzji sąd nie uwzględnił, a Urząd Miasta Bydgoszczy od wyroku upadłościowego już się nie odwołał. Marszałek twierdzi z kolei, że ani on, ani wojewoda nie ma żadnych instrumentów prawnych, żeby egzekwować obowiązek utworzenia funduszu likwidacyjnego.

Ministerstwo środowiska uważa teraz, że pieniądze na zlikwidowanie zagrożeń powinien wygospodarować syndyk Infrastruktury Kapuściska. Co więcej - wojewódzki inspektor ochrony środowiska wydał decyzję, w której nakazuje syndykowi utworzenie tego funduszu. Grzegorz Floryszak, syndyk, uważa jednak, że jego działania podlegają wyłącznie prawu upadłościowemu. Dlatego odwołał się od decyzji WIOŚ do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Wiedzieli, co kupują?

W tym tygodniu, jak wiemy nieoficjalnie, ma zostać podpisana umowa sprzedaży jednego z wysypisk niebezpiecznych odpadów. Kupcem jest prywatna spółka z okolic Poznania. Za 7 hektarów terenu zapłaci zaledwie 60 tys. zł. Syndyk sprzedał już 14 innych działek po „Zachemie”.

- Niektórzy twierdzą, że nie bardzo wiedzą, co kupili, a więc kupili teren z pewnym zagrożeniem i teraz prowadzą dyskusję z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska - przyznał podczas wrześniowego posiedzenia Sejmu Janusz Ostapiuk, wiceminister środowiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!