Budowa pływalni staje się wciąż powracającym motywem kampanii

„Gminna z perspektywą” to hasło wyborcze kandydata na burmistrza i chętnych do wejścia w skład Rady Miejskiej w Świeciu. Na konferencji swój program zaprezentowali też kandydaci do Rady Powiatu, którym w kampanii towarzyszyć będzie hasło „Powiat z perspektywą”. Tadeusz Pogoda o fotel burmistrza powalczy siódmy raz, czy tym razem uda mu się ponownie objąć urząd, zdecydują wyborcy.

Inwestycje, które trzeba dokończyć

W swoim programie jednym tchem wymienia inwestycje, których dokończenie w nadchodzącej kadencji chciałby osobiście dopilnować. A są to budowa basenu, biblioteki, tworzenie ogólnodostępnej bazy sportowej w samym Świeciu i na terenie sołectw wchodzących w skład gminy.
- Toczone są rozmowy z dużym inwestorem, który planuje ulokować swój zakład na terenie Vistuli Park II, jednak na razie nie mogę ujawnić szczegółów - zastrzega się Tadeusz Pogoda.
Najwięcej kontrowersji budzi lokalizacja krytej pływalni, której budowa już trwa. Jeden z kandydatów do fotela burmistrza uważa, że należy się zastanowić, czy nie warto wstrzymać budowy w Przechowie i zacząć od nowa na osiedlu Marianki.

Basen dla wszystkich

- To kiepski pomysł, takie posunięcie kosztowałoby nas prawie 8 milionów złotych, bo tego, co już zrobiono, nie można by było wykorzystać w inny sposób - przekonuje Tadeusz Pogoda. - Na tę kwotę składają się też kary umowne, konieczność zwrotu podatku VAT, później trzeba by wysupłać 20 milionów na budowę basenu w innym miejscu
- podkreśla burmistrz.

Temat krytej pływalni pojawił się też podczas konferencji prasowej komitetu wyborczego świeckiego oddziału PiS. - Dla nas ta sprawa jest przykładem inwestycji nie do końca przemyślanej. Chodzi oczywiście o lokalizację tego obiektu - tłumaczy Marek Kiełpiński, kandydat na stanowisko burmistrza. - To jest oczywiste, że pływalnia powinna powstać w samym Świeciu, najlepiej w pobliżu obwodnicy. W ten sposób, by mogli z niej w wygodny sposób korzystać także mieszkańcy okolic Świecia. Mimo to uważam, że na wstrzymywanie tej inwestycji jest już za późno ze względu na już poniesione koszty - zastrzega Marek Kiełpiński.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości to znany w Świeciu społecznik, dlatego też w jego programie sprawy ludzi w trudnej sytuacji życiowej zajmują sporo miejsca. Pytany o pomysł na ożywienie okolic Dużego Rynku proponuje powrót do tego, co w wielu miastach doskonale się sprawdza. - Targowisko z estetycznymi straganami, na których sprzedawane będą świeże warzywa i kwiaty, może zadziałać na mieszkańców jak magnes. Skorzystają na tym nie tylko właściciele okolicznych sklepów, ale też mieszkańcy wsi, którzy mogliby tam sprzedawać swoje produkty - przekonuje Marek Kiełpiński.
Także znaczące zwiększenie pieniędzy przeznaczonych na działalność wiejskich świetlic, zdaniem kandydata, to najlepsza droga do wyzwolenia inicjatywy wśród mieszkańców wsi, które wchodzą w skład trzynastu sołectw naszej gminy.