Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszczuchy u wójta

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Przez lata Piaski były symbolem dolce vita. Leżą poza Śródmieściem, lecz niedaleko od niego. Mają zdrowe powietrze, dobrą wodę i nie mają cieków, które emitowałyby złą energię.

Z jednej strony osiedla piękny brzeg Brdy, z drugiej - las, a w środku domki ze sporymi ogródkami. Teren w pełni uzbrojony: są woda, kanalizacja, gaz, miejskie ogrzewanie. Żyć, nie umierać. Dlatego ze zdumieniem przeczytałem w „Expressie” taką wypowiedź mieszkańca Piasków: „Gdybyśmy podlegali Osielsku, to może ktoś w końcu zająłby się naszymi sprawami! Nasze osiedle jako jedyne w Bydgoszczy nie ma przychodni i szkoły. Zapomniano o nas!”.

Jeszcze bardziej zaskoczyła nas wieść, że ludzie z Piasków nie tylko psioczą. Bogdan Dzakanowski, były radny z okręgu, w którego skład wchodzą Piaski, rozmawiał już na temat ewentualnego przyłączenia się Piasków do Osielska z wójtem tej gminy. Była to rozmowa nieformalna i nie wiem, czy całkiem serio. Wójt Sypniewski mówi o pomyśle przyłączenia Piasków do swej gminy z dużą rezerwą: „Finansowa kołdra jest krótka. Nie sądzę, byśmy mogli spełnić życzenia mieszkańców Piasków lepiej niż Bydgoszcz”. I jeśli to mówi szef jednej z najbogatszych gmin wiejskich w Polsce, to chyba temat nadaje się wyłącznie jako wkład do kiełbasy wyborczej. Wójt Sypniewski czuje pewnie przez skórę, że Piaski mogłyby stać się koniem trojańskim, który zniszczy dobrobyt Osielska. Przyłączenie 2,5 tysiąca piasczan do 12-tysięcznej gminy oznaczałoby wzięcie na głowę oczekiwań zamożnych ludzi z domków jednorodzinnych, którzy nie zadowolą się byle ulicą, byle szkołą czy byle przychodnią.

Gniewne pomruki o odłączeniu się od Bydgoszczy przypominają te, które przed poprzednimi wyborami dochodziły z innej dzielnicy willowej, Miedzynia, i również miały doprowadzić do wyłączenia dzielnicy z granic miasta. Po wyborach nikt już do tego pomysłu nie wracał. W tym roku zaś głosy za secesją Piasków stworzyły chórek z głosami za odłączeniem starego Fordonu, czego domagali się uczestnicy pikiety na ulicy, nomen omen, Bydgoskiej.

Czy te nawoływania mają sens? Niewielki. Są raczej aktem desperacji niż rozsądku. By sięgać po duże cele, trzeba wcześniej samemu mieć spory potencjał. Dlatego coraz głośniej jest o tworzeniu w Polsce makroregionów, między innymi Polski centralnej, łączącego gospodarczą oraz społeczną siłę Warszawy i Łodzi, czy makroregionu Polski zachodniej, scalającego Wielkopolskę, Zachodniopomorskie, Lubuskie, Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Dzięki temu łatwiej będzie zdobywać unijne pieniądze i rywalizować z silnymi regionami Europy Zachodniej.

Jaki zaś potencjał własny może wystawić na europejskim rynku sam stary Fordon, sam Miedzyń albo Miedzyń połączony z Białymi Błotami?
Kiedy mówię znajomym z Bydgoszczy, że od blisko dekady mieszkam na wsi, w gminie Nowa Wieś Wielka, często w odpowiedzi słyszę westchnienie: „Ty to masz dobrze”. Następnie padają argumenty - nie tylko krajobrazowe: nie musisz stać w kolejkach w Urzędzie Miasta ani do lekarza w przychodni, czy posyłać dzieci do przepełnionej szkoły. Prawda nie jest tak różowa. Rzeczywiście, w Urzędzie Gminy w Nowej Wsi Wielkiej zwykle panuje błogi spokój, lecz bywam tam nie częściej niż dwa razy w roku i za każdym razem muszę się spinać, by zdążyć do pracy. Urząd mam bowiem o 12 kilometrów od domu, w przeciwną stronę niż ta, w którą prowadzą mnie codzienne obowiązki.

Z opieki medycznej w przychodni w Brzozie przez 10 lat nie zdarzyło mi się skorzystać. Bywa tam żona. Nie dość, że tak jak w mieście stoi w długiej kolejce, to po wizycie często wścieka się, że lekarz bez kindersztuby potraktował ją jak powietrze. Mimo pięknego planu zagospodarowania, do domu wciąż dojeżdżam wąską, gruntową dróżką przez las. Nie mam szans na wodociąg i kanalizację, nie doczekam się rury gazowej pod domem, bo gmina nie ma na to pieniędzy. I nawet nie mam o to żalu. Rozumiem, że mały może mniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!