Ale inaczej nie mogło być, skoro najlepszym zawodnikiem w drużynie Luisa Enrique był Luis Suarez, który zagrał pierwszy mecz od mundialu.
Bo to on m.in. podawał do Neymara, gdy ten w czwartej minucie zdobył gola, to on wyłożył idealnie piłkę kilka minut później Messiemu, ale Argentyńczyk zmarnował idealną okazję.
A gdyby strzelił, wszystko mogłoby się ułożyć inaczej. Nie strzelił jednak i potem warunki dyktował Real, mimo że wybitnie nie miał dnia Cristiano Ronaldo.
A ja, gdy patrzyłem w sobotę na ten mecz, zazdrościłem Hiszpanom (Katalończykom), że mają taki mecz. Dla nich każde ze spotkań Real - Barcelona to wielkie święto.
My nie możemy się porównywać z nim nawet w skromnym procencie. Bo co w naszej polskiej piłce rajcuje najbardziej kibiców? Obecnie chyba konfrontacja Legii z Lechem... Przepaść jest wielka.
Niestety, żałuję również tego, że na lokalnym podwórku z bydgosko - toruńskimi derbami licho jak nigdy. Kiedyś derbowe mecze żużlowców, hokeistów czy koszykarzy potrafiły wzbudzać ogromne emocje.
A dziś mamy koszykarki, pingpongistów, futbolistów amerykańskich... A, nie, przepraszam. Jeszcze piłkę nożną. Derby, w czwartej lidze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"