O tym, jak zjeść ciastko i mieć ciastko

Dobrze, by nasze rodziny i znajomi mieli pracę... Takich i podobnych stwierdzeń moglibyśmy od ręki podać dziesiątki. Kiedy jednak okazuje się, że spalarnia (przepraszam: zakład termicznego przetwarzania odpadów) ma powstać dwa kilometry od naszego domu, a linia energetyczna na naszym pięknym horyzoncie, nasze przyzwolenie na inwestycje i rozwój diametralnie się zmienia.

CZYTAJ TEŻ:Bydgoska spółka Oponeo może wyprowadzić się z miasta... przez dziurawą drogę

- „Tak, ale najlepiej w sąsiednim województwie” - słyszymy. Podobny problem ma dziś Oponeo, krajowy lider w handlu oponami, który coraz śmielej stawia również kroki poza granicami naszej ojczyzny. Ulica Podleśna, przy której firma się mieści, to jedna z kilkuset bydgoskich gruntówek. Firma, aby się rozwijać, musi inwestować w infrastrukturę - i to robi. Tylko ten dojazd, który codziennie pokonać musi kilkaset samochodów, należących do pracowników oraz TIR-y z dostawami...

Od lat kierownictwo prosi o zbudowanie drogi z prawdziwego zdarzenia. Podpiera się ponad setką miejsc pracy i kolejnymi, które mogą powstać. Problem w tym, że nie podoba się to części sąsiadów, mieszkających przy Podleśnej. Zagwozdkę ma też ratusz. Pewnie mógłby wpisać ulicę na początek listy remontów, ale niezadowoleni sąsiedzi Oponeo to też wyborcy. Dlatego powstaną kryteria, lista, a może nawet komisja, która zdecyduje: jak mieć ciastko i jednocześnie je zjeść.