Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoscy posłowie zaskakująco poróżnieni w sprawie dawnego Zachemu

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
- Jestem bardzo zawiedziony postawą bydgoskich posłów PO i PSL, ponieważ poprawka o stworzeniu rezerwy 20 mln zł na rekultywację terenów po Zachemie w żaden sposób nie była podszyta polityką - mówi Piotr Król, PiS
- Jestem bardzo zawiedziony postawą bydgoskich posłów PO i PSL, ponieważ poprawka o stworzeniu rezerwy 20 mln zł na rekultywację terenów po Zachemie w żaden sposób nie była podszyta polityką - mówi Piotr Król, PiS Tadeusz Pawlowski

Podczas środowego, wieczornego głosowania poprawek do budżetu państwa na 2015 rok, posłowie odrzucili pomysł wyodrębnienia 20 mln złotych na utworzenie rezerwy celowej pod nazwą „Rewitalizacja terenów po byłych Zakładach Chemicznych Zachem i usunięcie odpadów niebezpiecznych”. Za poprawką było 192 posłów, przeciw - 247.
[break]
- Interesuję się tym problemem od kiedy zostałem posłem, uważam, że miasto nie poradzi sobie samo z tak skażonym terenem
- twierdzi Piotr Król, bydgoski poseł PiS, autor poprawki. - Już na etapie konstruowania budżetu odpowiedzi na moje wnioski były wymijające, mimo że minister środowiska przyznał, że nie stworzono funduszu likwidacyjnego.
Taki fundusz to pieniądze, które miałyby pokryć wydatki na rekultywację terenu po zamknięciu produkcji chemicznej. Teoretycznie więc powinna to zrobić Grupa Chemiczna Ciech, ostatni właściciel zakładów chemicznych przy Wojska Polskiego.
Sprawa głosowania jest o tyle bulwersująca, że za przyjęciem poprawki głosowali wszyscy bydgoscy posłowie różnych ugrupowań, oprócz posłów... koalicji PO-PSL. - Jestem bardzo zawiedziony postawą bydgoskich posłów PO i PSL, poprawka w żaden sposób nie była podszyta polityką - mówi Piotr Król.
- Jestem zdziwiony głosowaniem bydgoskich posłów PO, bo oni głosowali praktycznie przeciwko sobie - mówi Łukasz Krupa z Twojego Ruchu. - Jako klub jesteśmy przeciwni popieraniu poprawek regionalnych, ale sprawa degradacji terenu po Zachemie jest specyficzna, dlatego byłem za.
Za przyjęciem poprawki była też m.in. Anna Bańkowska z SLD, która w sprawie sytuacji ekologicznej na terenach pozachemowskich składała kilka razy interpelacje w Sejmie. Mówi: - Mam bardzo smutne refleksje po tym głosowaniu. Posłowie powinni namawiać swoich klubowych kolegów do głosowania na takimi poprawkami, bo miasto zostało samo z olbrzymim problemem.
Przeciwko poprawce zagłosowali posłowie PO Teresa Piotrowska, Radosław Sikorski, Iwona Kozłowska, Grażyna Ciemniak, Paweł Olszewski i Eugeniusz Kłopotek z PSL.
- Ja bym najpierw chciała wiedzieć, jakie są rzeczywiste potrzeby, co trzeba zrekultywować, jakie zniszczenia tam są i ile to będzie kosztować - mówi Iwona Kozłowska, przyznając jednocześnie, że przy głosowaniu nad budżetem obowiązywała ją dyscyplina klubowa.
Więcej na ten temat wypowiada się dr Grażyna Ciemniak, była zastępczyni prezydenta Bydgoszczy, która problemy tego terenu zna doskonale. Mówi, że była przeciwna poprawce, bo na taką operację finansową nie pozwala obowiązujące w Polsce prawo. - Nie można dofinansowywać z budżetu państwa rekultywacji terenów, kiedy znany jest sprawca zniszczeń - tłumaczy.
- Tu mówi się częściowo o Zachemie, częściowo o spółce Infrastruktura Kapuściska, spadkobierczyni zakładów. Dlatego miasto zawiadomiło Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, ta zaś wyda odpowiednie decyzje.
RDOŚ przedłużyła swoje postępowanie do końca roku. Ma wskazać działki podlegające rekultywacji i kto za ich oczyszczenie odpowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!