W sobotę policjanci z Torunia zostali powiadomieni, że do jednego z salonów samochodowych przyszedł klient, który był zainteresowany zakupem i jazdą testową BMW X4, którego wartość oszacowano na 240 tys. złotych. Pracownicy rozpoznali w nim mężczyznę, który wcześniej przywłaszczył w podobny sposób samochody z salonów sprzedaży w Bydgoszczy i Osielsku, a także najprawdopodobniej w Inowrocławiu.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu w Bydgoszczy. Policjanci z KMP w Bydgoszczy doprowadzili 44-latka w niedzielę (21.12.2014r.) rano do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. Dostarczony przez policjantów materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na przedstawienie 44-latkowi zarzutów przywłaszczenia samochodu z salonu przy ul. Fordońskiej w Bydgoszczy marki Kia Optima wartego ponad 100 tys. złotych oraz z salonu w Osielsku nissana quashqai o wartości 100 tys. złotych. W obu przypadkach auta te wypożyczono pod pozorem jazdy testowej przed ich ewentualnym kupnem.
Wkrótce dostarczone zostaną także materiały dowodowe w sprawie przywłaszczenia z salonu w Inowrocławiu samochodu m-ki Hundai IX35 o wartości prawie 70 tys. złotych oraz materiały z Torunia, gdzie mężczyzna został zatrzymany.
W poniedziałek do sądu trafił wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Najbliższe 2 miesiące 44-latek spędzi w tymczasowym areszcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice