Problem jest jednak poważny, bo antybydgoski serwis pnie się w górę w wynikach najpopularniejszej wyszukiwarki Google.
Wkrótce okazać się może, że osoba szukająca usług przewodnickich, pragnąca poznać miasto i jego atrakcje, czy chcąca się zatrzymać na noc w grodzie nad Brdą, trafi na ten pseudoserwis i... zrezygnuje z przyjazdu.
A to oznacza konkretne, wymierne straty. Firmy dbają o swoje marki i nie pozwalają sobie na oczernianie ich produktów bezkarnie. Bydgoszcz jest również marką i nie można pozwolić na to, by internetowe pajacowanie kilku toruńskich „patriotów” wpływało na postrzeganie miasta.
Jeśli mają ochotę, niech zachwalają swój grajdołek pod niebiosa, ale od Bydgoszczy trzymają się z daleka. To trzymanie się z daleka, nawet na drodze prawnej, powinien wymusić ratusz. A jeśli chce się trzymać od takich hec z daleka, zależne od niego Bydgoskie Centrum Informacji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice