Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niech alergików głowa nie boli

Dorota Sołdańska
Dostanie się do lekarza specjalisty to często droga przez mękę. Szczególnie teraz, w czasie lekarskich prostestów. Tymczasem w sobotę to służba zdrowia czekała na chorych.

Dostanie się do lekarza specjalisty to często droga przez mękę. Szczególnie teraz, w czasie lekarskich prostestów. Tymczasem w sobotę to służba zdrowia czekała na chorych.

<!** Image 2 align=right alt="Image 25146" >Wojewódzki Szpital im. Biziela w Bydgoszczy zorganizował w ten weekend Białą Sobotę, czyli akcję bezpłatnych badań przesiewowych w kierunku chorób alergicznych. W Przychodni Alergicznej przyjmowało chorych tego dnia dziesięciu lekarzy.

Wysypki, kichanie i kaszel

- Z niepokojącymi objawami zgłaszają się do nas przede wszystkim osoby bardzo młode osoby, a wiosna to dla nich najgorszy sezon - twierdzi dr Krzysztof Pałgan z Kliniki Alergologii i Chorób Wewnętrznych.

Jak twierdzą specjaliści, liczba zachorowań w naszym kraju wciąż wzrasta w niepokojącym tempie.

- Najczęściej występują alergie wziewne, czyli związane z drogami oddechowymi. Pozostali pacjenci mają objawy skórne, to znaczy alergie kontaktowe, oraz objawy ze strony przewodu pokarmowego - wyjaśnia dr Krzysztof Pałgan.

Objawy to nawracające i swędzące wysypki oraz kichanie, duszności, katar, kaszel, bóle ucha, a przy tym brak gorączki. To wszystko jest bardzo uciążliwe. Nieleczona alergia może doprowadzić również do rozwoju astmy oskrzelowej.

Teorii jest wiele

Co jest powodem zachorowań?

- Jest wiele teorii. Jedną z głównych jest zanieczyszczenie naszego środowiska oraz duża zawartość konserwantów w pożywieniu - uważa dr Pałgan.

<!** reklama left>Specjaliści twierdzą, że najlepszym lekarstwem jest unikanie kontaktów z alergenami. Produkowane są też coraz lepsze leki odczulające.

Na sobotnie badania do szpitala wojewódzkiego zgłosiło się około stu osób.

Wśród nich znalazła się, m.in. Katarzyna Sawków. Biała Sobota w Bizielu dała odpowiedź na jej życiowe wręcz dylematy.

Pies jednak zostaje

- Przyprowadziłam do przychodni córkę, ponieważ chciałyśmy dowiedzieć się, czy to, co zaobserwowaliśmy, to pierwsze objawy alergii. Na razie stwierdzono ją u syna i męża.

12-letni Bartek uczulony jest na sierść psa i roztocza kurzu domowego.

- Ustaliliśmy, że pies mimo to zostanie z nami w domu. Staramy się za to utrzymać idealny porządek. Pozbyliśmy się zasłon i dywanów, gdyż tam może się gromadzić najwięcej kurzu. Często odkurzamy i myjemy też podłogi. Z tych prac oczywiście zwolniony jest syn - opowiada Katarzyna Sawków, mama Bartka i Weroniki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!