Pijany kierowca, narkotyki i skradziony dowód osobisty. To efekt kontroli drogowej na Poznańskiej

Do zatrzymania doszło w piątek wieczorem krótko po północy. Policjanci z bydgoskiego oddziału prewencji patrolując teren starego miasta zauważyli przy ulicy Poznańskiej jadącego forda escorta bez świateł. Mundurowi zatrzymali pojazd do kontroli.

Oprócz kierowcy w samochodzie znajdowało się jeszcze dwóch pasażerów. Funkcjonariusze wylegitymowali wszystkich.

W trakcie rozmowy z 29-letnim kierowcą wyczuli od niego alkohol. Szybkie badanie trzeźwości alkotestem wykazało, że jest po spożyciu alkoholu. Nie posiadał też żadnych dokumentów od pojazdu, co więcej wyszło, że w ogóle nie posiada prawa jazdy.

Ponadto w pojeździe znaleziono dowód osobisty nie należący do żadnej z legitymowanych osób. Po sprawdzeniu dokumentu w policyjnej bazie okazało się, że zgłoszono jego zaginięcie. To nie był koniec niespodzianek. Przy jednym z pasażerów (31-latek) mundurowi znaleźli amfetaminę, a drugi podawał swoje dane, których nie można było zweryfikować.

Cała trójka została odwieziona do komisariatu na bydgoskim Szwederowie. Badanie trzeźwości wykazało, że kierowca ma blisko pół promila alkoholu w organizmie.

Powodem podawania fałszywych danych przez jednego z pasażerów były przestępstwa, o które jest podejrzewany. Gdy policjanci ustalili jego prawdziwą tożsamość (27-latek) okazało się, że zostało wydanych na niego osiem różnych podstaw do poszukiwań w tym cztery listy gończe. To nie był koniec. Kryminalni ustalili też, że mężczyzna kilka dni temu przywłaszczył sobie sprzęt RTV z mieszkania, które wynajmował, oczywiście podając właścicielowi fałszywe dane.

Teraz 29-letni kierowca odpowie za liczne wykroczenia, 31-latek za posiadanie narkotyków, a poszukiwany 27-latek trafi od razu za kratki zakładu karnego i odpowie dodatkowo za podawanie fałszywych danych oraz przywłaszczenie. Śledczy z bydgoskiego Szwederowa będą wyjaśniać okoliczności kradzieży dowodu osobistego, a także ścigać osobę odpowiedzialną za kradzież.