Obrońca i prokurator byli zgodni. Matka zmarłego motocyklisty ze łzami w oczach słuchała wystąpień

Zdarzenie miało miejsce 26 lipca 2011 przed godziną 23 na drodze krajowej nr 25 w miejscowości Mąkowarsko w gminie Koronowo. Według aktu oskarżenia, kierujący mitsubishi outlanderem 52-letni Andrzej Z., potrącił jadącego motocyklem MZ 31-letniego Błażeja S. Mężczyzna zginął na miejscu. Oskarżony odjechał z miejsca wypadku, porzucił auto w Buszkowie i poszedł na najbliższy przystanek autobusowy. Tam zatrzymała go policja. Mężczyzna był pijany.

CZYTAJ TEŻ:Lekarz oskarżony o śmiertelne potrącenie motocyklisty

Oskarżono go o spowodowanie śmiertelnego wypadku, ucieczkę z jego miejsca oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym.

W październiku Sąd Rejonowy uznał Andrzeja Z. za winnego dwóch pierwszych zarzutów. Mężczyzna został skazany na trzy i pół roku więzienia. Dodatkowymi karami były: ośmioletni zakaz prowadzenia pojazdów, trzyletni zakaz wykonywania zawodu lekarza oraz wpłata 10 tys. zł nawiązki na rzecz ofiar wypadków drogowych.

Apelację złożył obrońca oskarżonego. Rozprawa odwoławcza odbyła się w miniony czwartek w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy. Mec. Janusz Mazur zarzucił pierwszej instancji m.in. brak uwzględnienia roli pokrzywdzonego w wypadku. Zarzucił też sądowi rażącą niewspółmierność kary w stosunku do stopnia zawinienia.

Adwokat dołączył plik zdjęć, przedstawiających miejsce wypadku z punktu widzenia świadka. Zdaniem obrońcy - nie do końca obiektywnego. Mec. Mazur wniósł o uchylenie wyroku i zwrócenie sprawy do ponownego rozpatrzenia. Podobnego zdania był prokurator.
Przypomnijmy - sprawa już raz wróciła do ponownego rozpatrzenia. Po wczorajszej rozprawie matka ofiary Teresa S., nie kryła rozżalenia. Wyrok zapadnie 4 lutego.