Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawda i propaganda o promocji

Wojciech "Szczapa" Romanowski
Trwa niekończąca się dyskusja o promocji Bydgoszczy. Co tak naprawdę rozsławia nasze miasto w Polsce i na świecie? Przeczytałem wyliczenia Marka Żydowicza, twórcy Camerimage, który przedstawił radnym atuty z umiejscowienia festiwalu operatorów filmowych w naszym mieście.

Złapałem się za głowę. Z tego, co mówił prezes Fundacji Tumult wynikało, że o Bydgoszczy pisali tysiące razy, a promocja jaką nam zapewnia warta jest miliony. Według Żydowicza - wspomniało o nas 59 tytułów prasowych w Polsce i na świecie. Relacje telewizyjne pojawiły się w TVP, TVN czy Polsacie. Ponad 2,1 tys. informacji w ponad 100 mediach zagranicznych! Bydgoszcz stolicą świata.

Należy podchodzić do tych rewelacji z mocnym przymrużeniem oka. Camerimage jest wartością dodaną, ale żadnym promocyjnym mercedesem. Prezes Żydowicz, zamiast w kółko narzekać i sprawiać wrażenie, że przywiózł na wieś kaganek światowej oświaty, znalazłby skuteczniejszy sposób na integrację festiwalowej publiki z miastem. W końcu jako podatnicy łożymy na niego całkiem spore sumy. Stosowanie starej, sprawdzonej metody, czyli przeliczania wartości imprezy na pojawianie się w mediach, może dla niego samego okazać się mieczem obosiecznym.

Oto dowód. Najpopularniejszym nośnikiem informacji w dzisiejszym świecie jest internet, a w sieci - kanał Youtube. Jaka impreza bydgoska bije tam rekordy popularności? Raczej nie gala otwarcia czy zamknięcia Camerimage wyświetlana łącznie przez kilkaset osób, czyli mniej więcej w takiej ilości, jak występy przedszkolaków nagrane komórką przez rodziców. Hitem jest Stund Grand Prix 2013, organizowane przez Macieja Szudzichowskiego zawody motocyklowych akrobatów przed Auchan, z wynikiem ponad 31 milionów odsłon! Dodam, że na te konkretne zawody dwa lata temu miasto Bydgoszcz wyłożyło 10 tys. zł. Wielokrotnie mniej, niż kosztuje nas Camerimage.

Niemało płacimy też na piłkarską drużynę Zawiszy. Wprawdzie główny ciężar odpowiedzialności, również finansowej, bierze na siebie właściciel klubu Radosław Osuch, jednak miasto - jak w przypadku większości klubów sportowych - dokłada niemałe pieniądze.

Moim zdaniem, człowieka spędzającego na przeglądaniu mediów nawet kilkanaście godzin na dobę, zwycięski na wiosnę Zawisza przynosi nam promocyjne zyski o niebo większe, niż najbardziej udany Camerimage. Chyba w każdym kanale telewizyjnym, może poza TVP Kultura, natknąłem się na newsa, że odrodzony Zawisza leje rywali bez litości i jest na najlepszej drodze, by w rewanżowej rundzie zdobyć zaszczytny tytuł najlepszej drużyny.

To Zawiszacy zwolnili z Wisły legendarnego trenera Franciszka Smudę, Zawiszacy upokorzyli Lecha Poznań na oczach tysięcy kibiców, a niebawem czas na Legię, bo głęboko wierzę, że możemy to wygrać. A dlaczego nie, jeśli Lech, ten sam, z którym zwyciężyliśmy, właśnie tego dokonał? Obserwując sukcesy bydgoskich piłkarzy nasuwa się jeszcze jedna refleksja. Jesteśmy ewenementem w skali kraju, bo wygrywamy bez udziału kibolstwa, a przez to budujemy nowatorskie w skali kraju środowisko kibiców. Determinacja Osucha i prezydenta Rafała Bruskiego procentuje. Opłaciło się zatrzymać trenera Mariusza Rumaka mimo fatalnej rundy jesiennej. dzisiaj ta odwaga i mądrość właściciela przynosi efekty.

Niech tę lekcję odrobi również Marek Żydowicz. I nie odgraża się, że zwinie zabawki i przeniesie się do innego miasta, jeśli Bydgoszcz nie spełni jego zachcianek.

Razem idziemy do przodu małymi kroczkami i jesteśmy równoprawnymi partnerami. Pański festiwal bez naszego miasta może i gdzieś okazać się sukcesem, ale równie dobrze - obwoźną wydmuszką nie potrafiącą na dłużej zagrzać miejsca.
Warto o tym pamiętać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!