Za głównego winowajcę uznano Ole Olsena i jego ludzi, którzy nie potrafili przygotować nawierzchni oraz zadbać o sprawnie działającą maszynę startową.
Swoje dołożył także sędzia. Jim Lawrence gubił się w werdyktach, niepotrzebnie próbował też puszczać zawodników spod taśmy. Skoro zdecydował, że ruszamy po zgaszeniu zielonego światła, decyzji tej powinien się konsekwentnie trzymać. Byłoby mniej nerwów.
Pretensje można też mieć do zawodników. Rozmawiałem z obecnymi oraz byłymi żużlowcami (uczestnicy sobotnich zawodów odmawiali komentarza) i każdy powtarzał, że tor nie był taki zły. Czołówka światowego speedwaya po raz kolejny zlekceważyła Polskę i Polaków. Ciekawe, czy decyzja o bojkocie zapadłaby np. w Cardiff czy Sztokholmie? Wątpię. A przecież to w lidze nad Wisłą gwiazdy zarabiają grube miliony!
Miało być święto i promocja żużla, skończyło się na kompromitacji. Osoby, które pierwszy raz oglądały w sobotę speedway, drugi raz na stadionie się nie pojawią. Z kolei stali bywalcy żużlowych aren dwa razy zastanowią się, czy za rok ponownie przyjeżdżać do stolicy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice