A może warto pomyśleć też o karach dla żużlowców? Ole Olsen i jego ludzie się nie popisali, ale wydaje się, że turniej można było kontynuować. Zawodnicy twierdzą, że tor był niebezpieczny. Gdyby jednak narzekali tylko na nawierzchnię, organizatorzy od razu rozpoczęliby prace naprawcze. Nic takiego nie miało miejsca. Wygląda więc na to, że imprezę przerwano, bo żużlowcy byli rozdrażnieni popsutą taśmą i kiepską pracą sędziego. Jeżeli takich działań nie zdusi się w zarodku, sytuacja będzie się powtarzać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?