Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patryk, gdzie jesteś? Zaginiony i ścigany w jednej osobie, czyli Rutkowski znowu na tropie w Bydgoszczy

Jarosław Jakubowski
Mama Patryka Bryla apelowała wczoraj, żeby syn dał znak życia. Przyniosła zdjęcie chłopaka. Od zniknięcia mija prawie osiem miesięcy
Mama Patryka Bryla apelowała wczoraj, żeby syn dał znak życia. Przyniosła zdjęcie chłopaka. Od zniknięcia mija prawie osiem miesięcy
Rodzina Patryka Bryla z Bydgoszczy twierdzi, że chłopak zaginął w listopadzie ubiegłego roku. Zdaniem policji chłopak może się ukrywać. W sprawę włączył się detektyw Krzysztof Rutkowski.

Na zwołanej wczoraj w hotelu „Pod Orłem” konferencji prasowej pojawiła się matka 24-letniego Patryka Bryla oraz jego ciotka. Spotkanie prowadził człowiek w koszulce z napisem „Rutkowski patrol”, przedstawiający się jako Robert. Drugi mężczyzna w takiej samej koszulce konferencję filmował.
[break]

- Patryk wyszedł z naszego mieszkania na Jachcicach 13 listopada ubiegłego roku. Około 8 rano udał się do kolegi na Piaski. Wtedy widziałam go ostatni raz - mówi Wioletta Bryl, matka chłopaka.

Dwa dni po zaginięciu rodzice złożyli zawiadomienie na policji. Pani Wioletta twierdzi, że nie bez kłopotów. - Policjant stwierdził, że syn jest poszukiwany, więc nie może tego zrobić. Jednak zaraz potem nasze zgłoszenie przyjęto - dodaje. Jej zdaniem śledczy nie namierzali telefonu chłopaka.

Ciotka Patryka, pani Justyna, twierdzi, że rodzina na bieżąco utrzymuje kontakt ze środowiskiem, w którym 24-latek się obracał. - Patryk, jak każda młoda osoba popełnia błędy, ale jest bardzo rodzinny, lubi dzieci i zawsze o nas dbał - mówiła.

Sprawa ma drugą stronę. Patryk Bryl miał długi - zdaniem rodziny ok. 5 tys. zł. Był z tego powodu pobity. Figuruje w policyjnych bazach zaginieni.pl, jak i poszukiwani.pl. Jest poszukiwany listem gończym, bo ma do odsiadki karę roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności za posiadanie narkotyków.

- Pretensje do nas są bezzasadne. Robimy wszystko, żeby odnaleźć chłopaka - mówi podkom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.

Zdaniem policji, 24-latek najprawdopodobniej uciekł za granicę, być może do Wielkiej Brytanii.

Gdyby ktoś zauważył mężczyznę z tatuażem „NDP” na przedramieniu, może zadzwonić pod numer alarmowy biura Rutkowski - 600 007 007. - Anonimowość gwarantowana - zapewnia pan Robert.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!