Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Moniką Andruszkiewicz z wydziału promocji żnińskiego starostwa

Maria Warda
Monika Andruszkiewicz całe wakacje spędza w Biskupinie, można ją spotkać w punkcie Informacji Turystycznej
Monika Andruszkiewicz całe wakacje spędza w Biskupinie, można ją spotkać w punkcie Informacji Turystycznej Maria Warda
Naszą bohaterkę latem najczęściej można spotkać w Biurze Informacji Turystycznej w Biskupinie lub Żninie. Zimę spędza w dziale promocji żnińskiego starostwa.

Studiowała pani geografię, to chyba najmniej praktyczna dziedzina, jeśli chodzi o zdobycie zatrudnienia.
Geografia jest fantastycznym kierunkiem, pozwalającym zdobyć wiedzę z różnych dziedzin nauki: geologii, geofizyki, chemii, fizyki, matematyki, hydroklimatologii. te wszystkie elementy są niezbędne, aby poznać tajemnice naszej planety. Niestety po tym kierunku o pracę raczej trudno, chyba, że w szkole. Nawet krótko pracowałam w gimnazjum, ale okazało się, że to nie dla mnie zajęcie. Odkąd zostałam zatrudniona w dziale promocji żnińskiego starostwa jestem szczęśliwa.

Co panią tak uskrzydla?

Spotkałam tu fantastycznych ludzi, od których dużo się uczę. Tworzymy zespół, w którym wszyscy wzajemnie sobie podpowiadają pomysły. Dzięki tej współpracy powstają fajne projekty.

Jednym z nich jest ściągnięcie do nas ekipy „M jak Miłość”, dzięki której w ciekawy sposób zostanie zareklamowany Żnin, Wenecja, Biskupin i Lubostroń.

To się nazywa lokacja w produkcie. Wspólnie z Agnieszką Małecką, sekretarz starostwa żnińskiego, znalazłyśmy ogłoszenie Urzędu Marszałkowskiego na lokację produktu promującego województwo kujawsko-pomorskie. Doszłyśmy do wniosku, iż idealny do tego celu będzie nasz powiat - Lubostroń, Żnin, Biskupin i Wenecja. Wymyśliłyśmy, że najfajniej będzie jak nasze sztandarowe wizytówki - Pałac w Lubostroniu, Muzeum Kolejki Wąskotorowej, Muzeum w Biskupinie, Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie zostaną wkomponowane w najpopularniejszy serial, czyli „M jak Miłość” oraz w programie „Pytanie na śniadanie”.
Dyrektorzy tych instytucji się zgodzili, telewizja też. W „Pytaniu na śniadanie” już wystąpiliśmy. Dwa odcinki, (numer 1158 i 1159) serialu też zostały nagrane. Mają być wyświetlone w trzecim tygodniu września, czyli wtedy, gdy zaczyna się festyn archeologiczny w Biskupinie.

Przybycie ekipy „M jak Miłość”, wywołało w Żninie wielkie poruszenie.

Nie tylko filmowcy byli bardzo mili. Ala, czyli Olga Frycz, Paweł czyli Rafał Mroczek i Basia, w którą wciela się Gabrysia Raczyńska, podbili serca mieszkańców powiatu żnińskiego, chętnie pozowali do wspólnych zdjęć, rozdawali autografy. Ze swej strony opiekowaliśmy się nimi najlepiej jak potrafiliśmy. Ja byłam z aktorami i ekipą filmową na kolacji. Byli zauroczeni wszystkim, bardzo podobała im się architektura Żnina, uliczki, rynek. Zapewniali, że przyjadą do nas prywatnie.

Nauczyła się pani czegoś od nich?

Ciągle się uczę od innych. W tym przypadku byłam dumna, że podoba im się nasze miasto. Pomyślałam, że skoro obcy ludzie, którzy widzieli różne zakątki Polski, a zapewne i świata, są zachwyceni Żninem, to my nie mamy prawa narzekać. Powinniśmy być dumni ze swego miejsca na ziemi.

Jest pani jedną z osób, które to piękno mogą turystom wskazywać.

Pracując w punkcie Informacji Turystycznej mam bezpośredni kontakt z osobami pragnącymi zwiedzać nasz region. Bardzo pomocne są foldery, z których można dowiedzieć się co warto zobaczyć. Kiedyś punktem wyjścia do turystyki powiatu żnińskiego był Biskupin, dziś mamy pałace, zabytki, szlaki wodne. Kiedy zaczynałam pracę, koszmarem było dla mnie pytanie, gdzie wypożyczyć kajak, gdzie jest jakaś plaża. Tego po prostu nie było, dziś mamy profesjonalnie przygotowane spływy, a kajaki można wypożyczyć w Żninie, Janowcu Wielkopolskim, Barcinie, Łabiszynie.

Czy miała pani okazję spotkać jakiegoś wyjątkowego turystę?

To było w Żninie, już miałam wychodzić z pracy, kiedy do biura wszedł Francuz, który wędrował pieszo przez Europę. Dochodziła godzina 17 a on pytał jak dojść do Brzozy, bo tam miał załatwiony nocleg. Na podstawie map, pokazałam mu jak dojść, ale do dziś zachodzę w głowę, o której tam dotarł. Zapamiętałam też turystkę, która stukając palcem w punkcie na mapie, pytała z niedowierzaniem, czy w tym miejscu jest rzeczywiście ten Biskupin, o którym piszą w książkach.

Co panią najbardziej irytuje?

Mieszkańcy naszego powiatu. Mamy tyle atrakcji, tyle ciekawych miejsc i zdarzeń, ale większość ciągle narzeka, że tu nic nie ma, nic się nie dzieje, że wszystko jest bez sensu, brzydkie. Przyjmując taką postawę nigdy nie będą szczęśliwi.

MONIKA ANDRUSZKIEWICZ:

- Mieszka w Żninie
- Absolwentka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, gdzie studiowała geografię.Ukończyła również studia specjalistyczne z Zarządzania w Turystyce i w Hotelarstwie oraz Rozwoju Regionalnego.
- Pracuje w wydziale promocji żnińskiego starostwa.
- Cieszy się drobnymi sprawami. Marzy o zwiedzeniu każdego zakątka Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!