Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski minimalizm

Leszek Dziawgo*
Poinformowano, że „minimalna” emerytura zostanie powiększona o podwyżkę - oczywiście też „minimalną”.

Obserwując sytuację gospodarczą, polityczną i społeczną w ostatnich miesiącach, w okresie przedwyborczym, można dojść do wniosku, iż jednym z ważnych zaklęć w Polsce jest słowo „minimum”. Hasło „minimum” dotyczy rozmaitych kwestii. Jedną z najważniejszych jest kwota wolna od podatku. Trwa właśnie polityczny pojedynek o to właśnie „minimum”. Ponieważ nie należymy do najbogatszych regionów Polski - dyskusja dotyczy jak najbardziej również mieszkańców naszego województwa.
Przypomnę, iż kwota wolna od podatku wynosi w Polsce 3. 091 złotych (dla porównania w przeliczeniu na złote: Wielka Brytania ok. - 60 tys. złotych, Grecja - ok. 20. tys. złotych, Namibia - czyli gdzieś w Afryce - ok. 13 tys. złotych).

MINIMUM POWIĄZANE

Wariant A: obliczenia na prostych kwotach. Podniesienie kwoty wolnej do np. często wspominanej podczas wyborów kwoty 8 tys. zł. Ubytek w budżecie państwa to kilkanaście miliardów złotych.

Wariant B: powiązanie z minimum egzystencji. Wg Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych poziom minimum egzystencji wynosi w Polsce ponad 500 zł w gospodarstwie jednoosobowym (wyobrażam sobie mniej więcej jak to policzyli i jestem pewien, że nie próbowali za tę kwotę przeżyć). Daje to rocznie ponad 6 tys. zł. Oznacza to, że połowa kwoty egzystencjonalnego minimum jest u nas opodatkowana! Koszmarny absurd.
Wariant C: może kwota wolna od podatku powinna równać się wartości nowej pensji minimalnej 1.850 złotych ? To też jest minimum, tylko inne. Dawałoby to rocznie kwotę ponad 22 tys. złotych i odpowiedni spadek wpływów do budżetu.

Czy podnosić kwotę wolną od podatku? Zdecydowanie tak.

Po pierwsze, dlatego, że ma to być kwota godna Obywatela i szacunku dla jego pracy.
Po drugie, Obywatel otrzymuje do dyspozycji więcej własnych pieniędzy nie kosztem przedsiębiorców, ale kosztem budżetu, którym trzeba wreszcie profesjonalnie zarządzać. Po trzecie, ponieważ w każdym wariancie część kwoty wpłynęłaby przecież ostatecznie do budżetu poprzez podatki pośrednie - np. VAT w wyniku zwiększonej konsumpcji Obywateli. Po czwarte, wydatki Obywateli będą bardziej racjonalne niż wydatki państwa, które przejęłoby te pieniądze i pewnie zmarnowało.

MINIMUM MIĘDZY PEPSI A COLĄ
Na co bowiem potrafi wydać nasze państwo ciężko zarobione pieniądze Obywateli, które zbiera poprzez podatki? Potrafi lokować zamówienia poza krajowym biznesem. Jednym z tragicznych przykładów jest zakup Pendolino we Włoszech. Innym, gotowość zamówienia śmigłowców dla polskiej armii za 13 mld złotych akurat we Francji, chociaż w Polsce są aż dwa zakłady, produkujące śmigłowce i zatrudniające Polaków. Nie wierzę, że pomiędzy współczesnymi maszynami jest aż tak istotna różnica parametrów technicznych i bojowych. To takie niuanse, jak różnice między pepsi colą a coca colą. Szkoda z takiego powodu przekazać poza krajowy biznes ogromną kwotę aż 13 mld złotych.

MINIMUM DLA OBYWATELA
Na koniec jeszcze jedna przykra uwaga. Rozpatrujemy różne podejścia do kwestii minimum i liczymy każdemu obywatelowi kilka złotych, a budżetowi miliardy. Przypomnę jednak, że Polska hojnie przekazała ostatnio na ratowanie bogatszej Grecji aż ok. 25 mld złotych! Taka „pożyczka” i proszę, zobacz powyżej, jaką kwotę wolną od podatku mają Grecy. Żałując Obywatelowi każdej złotówki z różnych „ważnych” powodów, pamiętajmy, aby wyegzekwować zwrot tych pieniędzy. Jak widać, polskiemu Obywatelowi żal coś zaoferować, ale obcym, proszę bardzo i dosłownie od ręki i bez zbędnego rozgłosu. Smutne i karygodne.

Jednak temat „minimum” jest w Polsce zdecydowanie szerszy. Niestety, mamy jeszcze „minimum autostrad”, „minimum służby zdrowia”, „minimum edukacyjne” i wiele innych. Jest tego zbyt dużo. Niestety, czasami występuje nawet kumulacja „minimów”. Otóż jak ostatnio poinformowano, „minimalna” emerytura zostanie powiększona o podwyżkę - oczywiście też „minimalną”.

*prof. Leszek Dziawgo

jest szefem Katedry Zarządzania Finansami na Wydziale Nauk Ekonomicznych UMK, a także członkiem Prezydium Komitetu Nauk o Finansach PAN.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty