Są mieszkania ze wspólnym korytarzem - i wspólną toaletą, są rozpadające się miejskie kamienice, które zapisano na ostatnim miejscu listy priorytetów, widuję liszajowate podwórka ze scenografią jak po ostrzale artyleryjskim i chodniki też po takim ostrzale (ostatnio o mało życia nie straciłam jadąc rowerem bodajże Hetmańską czy Mazowiecką, w każdym razie gdzieś w tej okolicy).
Lista rzeczy brzydkich bądź zaniedbanych jest długa, gruntówki także mają na niej swoje „zaszczytne” miejsce. Pamiętam komputerową grę w cywilizację. Patrzyłam na monitor przez ramię dawnego miłośnika tej zabawki.
Podczas budowy miasta obowiązywała zasada, że najważniejsze są drogi i od tego zaczynało się cywilizowanie okolicy. Później powstawały biblioteki, świątynie, rozmaite magazyny.
Na szczęście piachu pod kołami u nas coraz mniej, ale niestety jest, i ludzie mieszkający przy takich drogach mają prawo się czuć jak na Dzikim Zachodzie. Nie powinni się kłócić, dopraszać, błagać, czy dokładać, bo już dołożyli. Cywilizacja zobowiązuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"