Dla mojego pokolenia to raczej powrót na łono natury. W czasach PRL-u basenów było jak na lekarstwo, dochody też były niewielkie, więc korzystano latem z ochłody w miejscu zamieszkania. Czyli przede wszystkim w rzece przez miasto przepływającej.
Nikogo jakoś specjalnie nie zrażało to, że woda była, według dzisiejszych kanonów - brudna, że brakowało budek z kiełbaskami czy lodami, że dojechać trzeba było zatłoczonym autobusem czy tramwajem. Były kanapki na drogę, była woda i była pełnia frajdy. I bez zdziwienia słuchałem wtedy opowieści, że kiedyś lato nad Brdą spędzali prawie wszyscy, że były plaże miejskie i prywatne, bo to było normalne i naturalne.
A dziś? Debata nad urządzeniem choć kawałka Bałtyku nad Brdą trwa już dostatecznie długo, by doszło do realizacji tej idei. Tyle że dawno już pogubiliśmy się na krętych ścieżkach procedur wszelakiej maści, które sami sobie stworzyliśmy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gąsiewska wygina się w krzakach. Fani dostrzegli gigantyczną zmianę [ZDJĘCIA]
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...