Zielona oaza przy Mazowieckiej

[break]
Konkurs „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni” sięga korzeniami do 1835 roku. Pomysłodawcy zapragnęli zachęcić mieszkańców do ubarwienia szarego miasta. Nowe skwery i ogrody powstawały jak grzyby po deszczu, dzięki czemu Bydgoszcz została okrzyknięta najbardziej zielonym miastem w kraju.

Wzięli się za podwórko
Tym razem prezentujemy ogród, znajdujący się w kamienicy przy ul. Mazowieckiej 27. Kiedyś było tu zaniedbane, opustoszałe podwórko. Pewnego dnia mieszkańcy kamienicy
- w tym panie Aleksandra Dornowska i Ewa Pastwa - postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i nadać kolor szarej codzienności. Aż nie chce się wierzyć, że przed 2007 rokiem podwórko było zapuszczone. Teraz wygląda, jak wycięte z bajkowej scenerii. Okazały bluszcz wspina się po ścianie kamienicy, w każdym zakamarku kwitną różnokolorowe kwiaty, a trawa jest zadbana niczym murawa piłkarskiego boiska.
- To efekt długich starań. Stworzenie ogrodu zajęło nam dużo czasu, ale było warto. Teraz mamy tutaj naszą oazę spokoju, wśród roślinności możemy się odciąć od rzeczywistości i odpocząć - opowiada Aleksandra Dornowska.

Ogród jak marzenie
Sąsiedzi wspólnie dbają o roślinność, każdy ma wydzieloną część, którą pielęgnuje. Przy roślinach pracy jest dużo - o każdej porze roku są inne obowiązki. W oczy rzucają się szczególnie wielobarwne rabaty kwiatów i krzewów. Dbają o nie panie Aleksandra i Ewa, które spontanicznie zgłosiły ogródek do konkursu.
W sercu podwórka znajdują się huśtawka i ławki, które zatopione zieleni, zachęcają do odpoczynku. Kiedy dopisuje pogoda, sąsiedzi wspólnie spędzają czas.

- Na emeryturze człowiek nigdzie się nie spieszy. Od małego kochałam rośliny, a ten ogród to moje marzenie - mówi nam pani Aleksandra.