Widok na ścianę za oknem

Bo, na Boga, co można myśleć o takim przebiegu wydarzeń: pani dyrektor z agencji mówi o Bydgoszczy w samych superlatywach, a potem prosi prezesa wielkiej bydgoskiej firmy, żeby to potwierdził.

PRZECZYTAJ:Firmom w Bydgoszczy jest dobrze. Co przyciąga do nas przedsiębiorców?

I on potwierdza. Następnie prezydent miasta mówi, że urzędnicy z ratusza są przyjaźni dla firm i robią wiele dobrego. No przecież nikt nie zaprzeczy... A później mowa jest o tym, że pracownicy, których do pracy ściąga się z innych miast albo z zagranicy, decydują się na przeprowadzkę, bo Bydgoszcz... jest ładna.

Chyba zapomnę o swoich uprzedzeniach. Tak jak o faktach zapomniał prezydent, mówiąc, że od 2010 roku z Bydgoszczy nie wyprowadziła się żadna duża firma. Po prostu skupię się na przypowieści o tym, jak jeden Holender powiedział, że zazdrości nam lasów. Bo on ze swojego okna w domu widzi ścianę.