Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy jeden z trzech głównych akcjonariuszy w bydgoskim lotnisku wycofa swoje udziały?

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Port Lotniczy w Bydgoszczy inwestuje, ale jeden z trzech największych udziałowców zapowiada pozbycie się jego akcji
Port Lotniczy w Bydgoszczy inwestuje, ale jeden z trzech największych udziałowców zapowiada pozbycie się jego akcji Tomasz Czachorowski
Przedsiębiorstwo „Porty Lotnicze” zapowiada wycofywanie się z nierentownych lotnisk. To jeden z trzech największych udziałowców w Bydgoszczy.

[break]
Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” to spółka córka LOT-u. Brała udział w przekształceniach praktycznie wszystkich portów lotniczych w kraju jako ich udziałowiec i tam, gdzie w tworzeniu lotnisk brały udział lokalne samorządy.

W Porcie Lotniczym w Bydgoszczy PPL jest trzecim co do wielkości - po województwie kujawsko-pomorskim i Bydgoszczy - akcjonariuszem. Wysokość dzierżonego przez PPL kapitału wynosi nieco ponad 5,6 mln zł, zaś cały kapitał akcjonariuszy portu to ponad 94,8 mln zł.

Bydgoszcz na liście
PPL zaczyna jednak myśleć o własnym bezpieczeństwie finansowym. Jak zapowiada - a już to widać, bo prezes przedsiębiorstwa jest jednocześnie dyrektorem Lotniska Chopina w Warszawie - chce zająć się głównie prowadzeniem Okręcia. W praktyce oznacza to pozbywanie się udziałów w portach, które PPL nazywa nierentownymi. Na pierwszy ogień ma iść podszczeciński Goleniów i Babimost.

Przemysław Przybylski, rzecznik PPL, mówi wprost, że w listopadzie ubiegłego roku przedsiębiorstwo w swojej strategii zapisało, że jego celem jest zysk. Firma chce się skupić na zarządzaniu najbardziej opłacalnymi lotniskami - więc także tymi w Krakowie i Gdańsku. Planuje sprzedać udziały, m.in., w Poznaniu, Bydgoszczy i Rzeszowie.

Oficjalnie - cisza
Ze znalezieniem kupca udziałów w lotniskach rentownych nie byłoby problemu. Z Bydgoszczą może być o wiele gorzej. Rozwój Portu Lotniczego idzie jak po grudzie. Mimo wzrostu liczby pasażerów oraz zachowania płynności finansowej, wciąż rocznie przynosi kilkumilionowe straty.

- Znalezienie chętnych na udziały to rola sprzedającego - mówi Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy i członek Rady Nadzorczej Portu Lotniczego. - Można pomyśleć o wykorzystaniu tych środków na promocję połączeń... Trudno jednak o tym mówić, kiedy oficjalnie o żadnych działaniach PPL nie wiemy.

Tylko kilka procent...
Równie oszczędny w ocenie jest Urząd Marszałkowski. - Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” posiada tylko kilka procent udziałów w bydgoskim porcie i jak dotąd nie otrzymaliśmy informacji o rezygnacji z posiadania udziałów - zaznacza Beata Krzemińska, rzecznik marszałka. - Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, wówczas wspólnie z innymi udziałowcami będziemy analizować tę sytuację.
- PPL ma tylko jeden głos w radzie nadzorczej - mówi Piotr Tomaszewski. - Osobiście uważam więc, że decyzja PPL nie zmieni struktury własnościowej w porcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera