Nowe centrum targowo-wystawiennicze ma zapewnić szybki powrót Bydgoszczy do pierwszej ligi miast targowych

PRZECZYTAJ:Bydgoskie Centrum Targowo-Wystawiennicze otwarte! [ZDJĘCIA]

[break]
Wczoraj otwarto uroczyście Bydgoskie Centrum Targowo-Wystawiennicze przy ulicy Gdańskiej.

Wszyscy mają nadzieję, że będzie to początek powrotu Bydgoszczy do lat, kiedy śmiało można było określać ją mianem miasta targowego.

- Dziś aspirujemy do tego, by to miejsce stało się jedną z wizytówek miasta. Ma powierzchnię blisko 16 tys. metrów kwadratowych, a jego sercem jest 11 tys. metrów powierzchni wystawienniczej mówiła Monika Moś, dyrektor BCTW. - W hali nie ma podpór i innych konstrukcji, to czysta powierzchnia użytkowa.

Obok są magazyn i zaplecze konferencyjne, cztery sale utrzymane są w konwencji 4 pór roku, Oprócz tego znajduje się tu strefa VIP z myślą o stworzeniu doskonałych warunków biznesowych na kameralne spotkania. Zamierzamy działać z rozmachem, tak jak z rozmachem budowano ten obiekt.

Pachnący świeżością obiekt robi wrażenie. Zadbano nie tylko o zieleń (i miejsca parkingowe przed centrum). Potężna hala robi wrażenie, zwłaszcza gdy ogląda się ją z wysokości pierwszego piętra, na którym znajdują się już gotowe sale konferencyjne i strefa VIP.

Centrum jest tak duże, że można je podzielić na trzy mniejsze części, by zadowolić wystawców potrzebujących mniej miejsca. Już w październiku odbędą się tu Targi Myśliwskie, potem kolej przyjdzie na Targi Bezpieczeństwa, Ochrony Mienia i Zdrowia. Kolejna będzie impreza Tatoo and Street Fest. Prawdziwym organizacyjnym sprawdzianem będą jednak targi WOD-KAN, które wreszcie doczekają się miejsca godnego swojej rangi. Wcześniej musiały odbywać się pod namiotami.

Cierpliwie czekaliśmy

- Nam się ten obiekt po prostu należał - powiedziała Dorota Jakuta, prezes Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie. - Zawsze mówiliśmy: - Bydgoszcz jest miejscem, gdzie branża się spotyka, a targi WOD-KAN są świętem branży. Cieszę się, że centrum jest już otwarte i cieszę się, że będę mogła wysłać do wystawców zaproszenie do naszego miasta.

To właśnie Dorota Jakuta zebrała najwięcej słów uznania od oficjeli obecnych na otwarciu BCTW.

Targi do nas wrócą

- Dorota Jakuta umiała organizować jedne z największych targów w Polsce tak naprawdę na gołej ziemi i przetrwaliśmy ten okres, kiedy zapowiedzieliśmy powstanie tego typu obiektu. Zachęcała swoich mocodawców, by nie realizowali pomysłów przeniesienia targów w inne miejsce. Mam nadzieję, że centrum będzie nowym bodźcem dla miasta.

Jestem pewny, że BCTW wypełni się wkrótce treścią. Mam w głowie głos pracodawców, którzy tęsknili do czasów, gdy w Bydgoszczy organizowano wiele przedsięwzięć targowych, ale ze względu na brak infrastruktury, targi pojedynczo się z miasta wyprowadzały. To impuls, żeby do nas wróciły - uważa prezydent Rafał Bruski.

Sukces gwarantowany

Prezydentowi wtóruje wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski. - Ta jedna trzecia kosztów budowy centrum, które pokrył samorząd województwa (20 milionów złotych - red.) została wydeptana i wymodlona przez Dorotę Jakutę. Ona wiedziała, co robi, znała analizy kongresowe Bydgoszczy. Wynika z nich, że miasto jest idealnym miejscem do organizacji imprez targowo-wystawienniczych i kongresów.

Wiem, ile razy Opera Nova (podległa marszałkowi - przyp. red.) była pytana o możliwość zorganizowania kongresu. I choć to prestiżowe miejsce, musiała odmawiać licznym kontrahentom. Albo nie miała terminów, albo miała zbyt mało miejsca. Trzeba zauważyć, że Bydgoszcz jest centrum gospodarczym regionu i to tu działają najbardziej dynamiczne firmy, mające wpływ na PKB całego regionu. Nie mam wątpliwości, że BCTW będzie cieszyło się zainteresowaniem.

Zimą lodowisko?

Centrum może obsłużyć kongresy, targi, koncerty i wydarzenia artystyczne. Pojawił się już jednak pomysł, by jego część wykorzystać w sezonie zimowym również na... lodowisko dla mieszkańców.