Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyroda bardzo nie lubi jazdy ekstremalnej

Jarosław Jakubowski
Nadesłana
Koronowski przewodnik turystyczny Grzegorz Myk alarmuje: Park Grabina od lat jest niszczony przez rowerzystów. Ostatnio nawet z aprobatą... władz.

[break]
W połowie września w koronowskim Parku Grabina odbyły się pierwsze zawody w zjeździe rowerowym downhill „O Puchar Burmistrza Koronowa”. Rywalizowało kilkudziesięciu zawodników. Impreza nie wszystkim przypadła do gustu. Otrzymaliśmy pismo od Grzegorza Myka, byłego radnego Koronowa, a obecnie cenionego przewodnika turystycznego.

„Nie” dla dewastacji

„Cieszy fakt, że ogłoszony został konkurs dla szkół „Mój pomysł na Grabinę”. Szkoda tylko, że nie jest on równoległy z konkursem dla dorosłych. Ciekawe też, jakie będą efekty z zastosowaniem w praktyce.

Jak jednak się ma ogłaszanie konkursu na zagospodarowanie Grabiny, do pozwolenia na jej niszczenie? Park Grabina, a w szczególności jego roślinność, jest systematycznie od wielu lat niszczony przez rowerzystów. Rozjeżdżają roślinność tworząc trasy zjazdów, ale jak by to było za mało, kopią ziemię z roślinnością tworząc garby - skocznie. Tak zostało zniszczone m.in. jedno z najciekawszych stanowisk na ścieżce dydaktycznej „Cysterski Gaj” - „Zbiorowisko grądowe”.

PRZECZYTAJ:Pamiętajcie o ogrodach...

Grabina była też niszczona nie tylko przez rowerzystów, był też taki czas, kiedy jeździły tam ciągniki rolnicze. Składałem w tej sprawie jeszcze jako radny wiele wniosków, m.in. o bezwzględne spowodowanie zaniechania dalszej dewastacji przez młodzież, jeżdżącą na rowerach oraz doprowadzenie do porządku Parku Grabina. Na nic to wszystko się zdało. Roślinność w „Grabinie” jest niszczona do dzisiaj” - pisze Grzegorz Myk.

Park Grabina leży w obszarze krajobrazu chronionego i rośnie w nim wiele roślin rzadkich i chronionych. W 1994 roku powstało opracowanie Fundacji Centrum Badań i Ochrony Środowiska Człowieka - „Rezerwat leśny pn. Grabina (Projekt)”. Autorami byli: prof. dr hab. Stanisław Borsuk, dr inż. Angelos Spanidis i mgr inż. Jerzy Ciechalski. Napisali m.in.: „(...) rezerwat tworzy się w celu zachowania, ze względów naukowych i dydaktycznych jednego z największych w kraju skupisk starodrzewia grabowego z rzadką roślinnością runa, z wieloma gatunkami roślin chronionych i rzadkich, a także dla zachowania wybitnych walorów krajobrazowych”. Wśród proponowanych zakazów w przyszłym rezerwacie są podane m.in. pozyskiwanie, niszczenie lub uszkadzanie drzew i innych roślin; wydobywanie, usuwanie i przemieszczanie skał i minerałów; niszczenie gleby lub zmiana sposobu jej użytkowania poprzez pozyskiwanie ściółki leśnej.

Do powstania rezerwatu nigdy nie doszło, ponieważ koszt jego utrzymywania musiałyby ponosić instytucje wojewódzkie.

Rekreacja, ale z ochroną

„W parku pozostało jednak wiele ścieżek i przez to wiele możliwości jeżdżenia rowerami po tych ścieżkach, gdzie nic nie rośnie i nic nie byłoby niszczone. Opodal są jeszcze tzw. „Szańce”. Tam nie ma wcale roślinności, oprócz drzew. Można do woli tworzyć trasy do zjazdu i budować skocznie” - dodaje Grzegorz Myk.

Wiceburmistrz Koronowa Rafał Gibas zapowiada przyjrzenie się sprawie. - Nikt nie ma w zamyśle niszczyć cennych okazów przyrodniczych, znajdujących się w „Grabinie”. W przyszłości planuje się tam wytyczenie tras spacerowych, punktów widokowych, doposażenie w elementy małej architektury, uporządkowanie i odnowienie miejsc naznaczonych historią, a także oznakowanie miejsc z cenną roślinnością. Być może również pojawi się park linowy. Przypomnę, że kiedyś „Grabinę” przecinała szosa do Bydgoszczy. Moim zdaniem kompleks jest na tyle duży, że każdy może tam znaleźć miejsce dla siebie - mówi Rafał Gibas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!