Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od zmiany ustawy śmieciowej w lasach i na trawnikach ląduje mniej śmieci

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Takich dzikich wysypisk, jak to przy ul. Kapeluszników w Fordonie (zdjęcie wykonane zostało pół roku temu), jest w Bydgoszczy coraz mniej
Takich dzikich wysypisk, jak to przy ul. Kapeluszników w Fordonie (zdjęcie wykonane zostało pół roku temu), jest w Bydgoszczy coraz mniej Tomasz Czachorowski
Dziś nie rozliczamy się za ilość odpadów a za liczbę osób w gospodarstwie domowym. Powstały punkty selektywnej zbiórki, gdzie bez dodatkowych opłat można dostarczyć śmieci. Nie ma już powodów, by tworzyć kolejne dzikie wysypiska - mówią urzędnicy

[break]
Choć brzmi to anegdotycznie, historia jest jak najbardziej prawdziwa. Podczas naszego dyżuru telefonicznego odezwał się stały Czytelnik, który poinformował o odnalezionych w okolicy ulicy Inwalidów na Bielawkach zapakowanych w worki śmieciach.

PRZECZYTAJ:Śmieci rozrzucone w głowie

Odpady, zalegające na poboczu drogi, wyglądały jak porzucone przez kogoś. Kogo? Dla Czytelnika sytuacja była jasna: worki miały swoją wizytówkę w postaci logo firmy, pełnej nazwy i nawet adresu. Jak twierdził, zadzwonił oburzony do tego zakładu, ale został zbyty. Postanowił się poskarżyć w redakcji.

Tak, to nasze śmieci...

Jak twierdził nasz Czytelnik, właścicielem porzuconych śmieci była Spółdzielnia Socjalna „Bydgoszczanka” z siedzibą przy ul. Smoleńskiej.

- Wiem, o co chodzi - powiedziała nam prezes „Bydgoszczanki” Izabela Brywczyńska. - Działamy na rzecz Urzędu Miasta czyszcząc dzikie wysypiska na terenie Bydgoszczy. Regularnie objeżdżamy nasz teren, zbieramy rozrzucone odpady do specjalnych czarnych worków z naszym logo, pozostawiamy je w dwóch punktach, przy ulicy Inwalidów i przy ulicy Modrzewiowej, a następnie zabieramy je stamtąd.

Od czasu tzw. rewolucji śmieciowej nie ma już powodu wywozić śmieci do lasu. - Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej

Jak mówi prezes, obrót workami ze śmieciami trwa praktycznie na okrągło i dostosowany jest do bieżących potrzeb.

- Pamiętam pana, który zgłaszał do nas telefonicznie tę sprawę, niestety, nie dał się przekonać, jak to jest naprawdę - dodaje prezes.

120 wysypisk w tym roku

W 2015 roku, do końca września, usunięto w Bydgoszczy, jak twierdzi Adam Musiał, dyrektora Biura Gospodarki Odpadami Komunalnymi Urzędu Miasta, 120 dzikich wysypisk.

Zdaniem dyrektora Musiała, liczba nowo powstałych wysypisk jest mniejsza niż w minionych latach, co może świadczyć o słuszności wprowadzonych nowych rozwiązań w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi.

- Dziś mieszkaniec nie rozlicza się za ilość odpadów a za liczbę osób - dodaje Adam Musiał. - Co więcej, powstały punkty selektywnej zbiórki odpadów, gdzie bez dodatkowych opłat można dostarczyć śmieci. Dziś nie ma już żadnego argumentu, by tworzyć kolejne dzikie wysypiska.

Pojedyncze, nie zbiorowe

Opinię tę potwierdza rzecznik bydgoskiej straży miejskiej, Arkadiusz Bereszyński.

- Od czasu tak zwanej rewolucji śmieciowej nie ma już powodu wywozić śmieci do lasu - mówi rzecznik. - To może być bardziej kosztowne (bo trzeba zamówić transport) niż pozbycie się odpadów w legalny sposób.

Zdaniem Arkadiusza Bereszyńskiego, nielegalnych wysypisk rzeczywiście ubywa, a przynajmniej miejsc, w których złożone są sterty śmieci.

Dziś dominują pojedyncze papierki, butelki i tym podobne przedmioty, które są łatwe do wyzbierania bez potrzeby użycia cięższego sprzętu.

Ostatnie dzikie wysypiska - w ocenie rzecznika bydgoskiej straży miejskiej Arkadiusza Bereszyńskiego - są w miejscach, gdzie nieruchomości nie mają swoich właścicieli, ale ostatnio i to się zmienia, sądy ustanawiają kuratorów dla takich miejsc.

- Pod jednym względem nic się nie zmieniło i na razie nie zmieni - dodaje Arkadiusz Bereszyński. - Jeśli ktoś zauważy większą ilość śmieci w jednym miejscu, powinien zgłosić to do straży miejskiej pod numerem telefonu 986. Na pewno się nimi zajmiemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!