W koronowskim gimnazjum prowadzona jest kampania społeczna „Tiry na tory”

Powyższe wyliczenia przedstawili naukowcy z brytyjskiego uniwersytetu w Cambridge. Rocznie w wypadkach z udziałem TIR-ów ginie ok. 400 osób. Dzieci mieszkające przy ruchliwych ulicach, zwłaszcza tranzytowych, są aż 6 razy bardziej narażone na wystąpienie nowotworów.

To tylko niektóre z argumentów, jakimi posługuje się w swojej kampanii społecznej Instytut Spraw Obywatelskich z Łodzi. Jej inicjatorzy podkreślają, że np. w Szwajcarii już dawno wiadomo, że do transportu ciężkich ładunków przystosowana jest kolej, a nie drogi. Szwajcarzy już w 1994 roku w referendum postanowili, że chcą, aby transport towarów odbywał się głównie koleją. Wykorzystali tę zmianę także do zarabiania pieniędzy. Kierowcy TIR-ów mają wybór: albo jadą koleją (czyli tzw. autostradą kolejową), albo płacą za każde 100 km jazdy po zwykłej autostradzie o małym natężeniu ruchu ok. 85 euro. Budżet państwa wzbogaca się w ten sposób o miliardy euro.

W naszym mieście też jest zainteresowanie tym problemem. Koronowo bierze udział w kampanii społecznej „Tiry na tory”. Dariusz Krzyżelewski i Rafał Wąsowicz z Towarzystwa Miłośników Ziemi Koronowskiej, a prywatnie kolejowi zapaleńcy, podczas przejazdów pociągami specjalnymi, na prawo i lewo rozdają podróżnym ulotki, zapoznają ich również z założeniami akcji. Niedawno Rafał Wąsowicz odwiedził Gimnazjum nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej w Koronowie, żeby przeprowadzić spotkania edukacyjne z uczącą się tutaj młodzieżą.

- Posiłkowałem się własną wiedzą oraz materiałami, otrzymanymi od Instytutu Spraw Obywatelskich INSPIRO w Łodzi – mówi. - Moja prezentacja obejmowała tematykę zagrożeń ze strony transportu drogowego pojazdami TIR, oraz możliwości zastąpienia tego transportu koleją, jak również tego, na czym właściwie polega transport pojazdów ciężarowych na wagonach kolejowych. Przedstawiłem młodzieży w przystępny i obrazowy sposób, jak wygląda transport w Polsce a jak w innych krajach, na przykładach transportu przez szwajcarskie Alpy, czy systemu Rola w Austrii - dodaje. 

Spotkania trwały dwa razy po 45 minut, na każdym obecnych było około 60 uczniów, łącznie ze szkolenia skorzystało więc około 120 osób. Dyrekcja szkoły wyraziła także chęć zamontowania w placówce stałej gabloty na temat kampanii „Tiry na tory”.

- Jestem w stałym kontakcie ze szkolą i na pewno będę chciał taka gablotę w naszym koronowskim gimnazjum zainstalować - deklaruje Rafał Wąsowicz. - Nie obiecuję, że uda mi się to jeszcze w tym roku, bo obecnie nie mieszkam na stałe w Polsce, ale na pewno dopilnuję tego zaraz na początku 2016 roku.