Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wigilii niektóre śmietniki pękają w szwach. Wciąż słyszy się żale: „Wyrzuciłam sałatkę i ciasto!” [ZDJĘCIA]

Redakcja
Kontenery na odpady przepełnione po świętachKontenery na odpady przepełnione po świętach
Kontenery na odpady przepełnione po świętachKontenery na odpady przepełnione po świętach Tomasz Czachorowski
Przykrą tradycją stało się, że po Bożym Narodzeniu wyrzucamy jedzenie. Tony. Marnuje się szczególnie żywność, której nie zjedli domownicy.

W wigilijny południe już było jasne, że sernik i trzy półmetrowej długości makowce z małej bydgoskiej cukierni nie znajdą swoich nabywców. Co stanie się z ciastem?- Sama tego nie wykupię. Nie mamy zwyczaju oddawania nadwyżki biednym - tłumaczy ekspedientka. - Ubolewam nad tym, ale ciasto trafi niestety, do śmietnika.

Drugie życie karpia

Co się dzieje karpiami? Do stawów wrócić nie mogą. Zimą zaczynają się w wielu z nich prace melioracyjne i remontowe. - Produkty pochodzenia zwierzęcego oddajemy do firm dokarmiających zwierzęta: schronisk, ferm hodowlanych - wyjaśnia Dorota Patejko, rzecznik prasowy Auchan. - Co do nadwyżek, tak planujemy zamówienia, aby żywności przeterminowanej było jak najmniej. Od 2014 r. współpracujemy z Bankiem Żywności. Miesięcznie przekazujemy od 20 do 25 procent produktów, które się jeszcze nie przeterminowały, ale już usunięto je z półek.

Zobacz galerię: Po świętach tony żywności lądują w śmietnikach

Z bankiem współdziała także Tesco - wymieniany przez BŻ jako pionier dobroczynności, Carrefour i inni. Współpraca polega i na oddawaniu żywności, i na zgodzie na jej zbiórkę wśród klientów. Są sieci utylizujące przeterminowane produkty, np. Polomarket”.

Charytatywne zakręty

Sklepy muszą pokonać gąszcz przepisów, by jedzenie oddawać. W przyszłości może być jeszcze trudniej. Wkrótce ma wejść w życie ustawa zobowiązująca pod groźbą kary do oddawania żywnościowych produktów zapisanych jako straty na cele charytatywne, a to sporo kosztuje... To odwieczny problem: marnowanie jedzenia. W Polsce wyrzuca się go rocznie 9 mln ton, z czego jedna czwarta pochodzi z gospodarstw domowych. Pod tym względem zajmujemy piąte miejsce w Europie, za Wielką Brytanią, Niemcami, Francją i Holandią.

- Pozbyłam się po świętach sałatki jarzynowej i ciasta - przyznaje pani Krystyna z Bartodziejów. - Dlaczego nikomu tego nie oddałam? Inni mieli jeszcze więcej, a mój gest sugerowałby, że chcę się pozbyć resztek...

Zajrzeliśmy do śmietników nieopodal redakcji „Expressu” (w jednym leżał kawał surowego schabu, zawinięty w papier) i do kilku lodówek. W większość jest wciąż pełna! W dwóch domach jedzenie świąteczne skończyło się w sobotę późnym wieczorem. - Marnotrawstwo konsumentów to poważny problem - zauważa Maria Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. - Drugi to przepisy. Obecne porządkują sprawę. Działalność charytatywna nie kosztuje więcej niż utylizacja żywności. Uregulowane zostały sprawy podatkowe. Jednak, gdy wejdzie w życie ustawa, na która pomstują obecnie Francuzi - chodzi o przepisy nakazujące pod groźbą kar oddawanie tzw. strat, organizacjom - być może także sieci działające w Polsce będą wolały przeznaczyć jedzenie na karmę dla zwierząt, na nawóz (jest siedem opcji przeznaczenia przeterminowanej bądź bliskiej tego stanu żywności - przyp. red.), itp., niż dać ją ludziom.

Liczą się z procedurami

Dyrektor tłumaczy, że wiążą się z tym: dodatkowa praca (czyli koszty) przy segregacji, pakowaniu i transporcie, ścisły nadzór, żmudne wypisywanie dokumentacji, rygor higieniczny i konsekwencje. Mało kto chce ryzykować, że oddana żywność stanie się przyczyną problemów zdrowotnych konsumenta. Wtedy do gry wchodzą inspektorzy, zaczyna się kontrola, itp.

Dobroczynność na szeroką skalę kosztuje i wymaga wielkiego wysiłku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!