Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensowna czy nie bardzo, według prawa skargą radni zająć się muszą...

Tomasz Zieliński
Sesja rady miastarozmowy komisji
Sesja rady miastarozmowy komisji Filip Kowalkowski
Wojewoda zarzuca bydgoskim radnym lekceważenie skarg napływających do Rady Miasta. Zaleca dotrzymywanie terminów oraz poprawienie jakości przygotowywanych odpowiedzi.

W swoim uzasadnieniu do wyników przeprowadzonej w grudniu kontroli wojewoda Mikołaj Bogdanowicz pisze:

- Za prognozowany skutek takiego procedowania spraw skargowych uznać można również możliwość utraty zaufania obywateli do organu władzy, poprzez naruszenie szeregu zasad ogólnych Kodeksu postępowania administracyjnego, w tym zasady pogłębiania zaufania do organów państwa, wyjaśniania zasadności decyzji lub postanowień, czy też zasady szybkości postępowania.

Wojewoda przyjrzał się działalności rady w zakresie odpowiedzi na skargi w 2014 roku.

Zbigniew Sobociński, przewodniczący pracom bydgoskich radnych podkreśla, że kontrola dotyczyła działalności rady poprzedniej kadencji. Wskazuje jednak na ogólne trudności w dotrzymywaniu terminów i zapewnia, że opóźnienia nie wynikają ze złej woli. Przede wszystkim - z rozbieżności pomiędzy kodeksem a regulaminem prac Rady Miasta, zatwierdzanym przecież po uchwaleniu przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.

- Powinniśmy do skarg odnosić się w ciągu 30 dni, ale najczęściej jest to fizycznie niemożliwe. Posiedzenia rady odbywają się co miesiąc, posiedzenia komisji podobnie, a gdzie czas na zapoznanie się ze skargą i jej rozpatrzenie? - pyta przewodniczący.

Do trudności z dochowaniem terminów dochodzą też inne, często związane z kalibrem spraw poruszanych przez skarżących. Część z ich dotyczy spraw poważnych, ale często zdarzają się i takie, które za zasadne uznać niezmiernie trudno.

- Czasem mam wrażenie, że skarżący piszą tylko po to, aby coś napisać, a ich wystąpienia uzasadniane są na przykład artykułem w gazecie czy materiałem telewizyjnym - mówi „Expressowi” jeden z radnych. - Wszyscy znamy też nazwiska autorów najczęstszych skarg.

Pytamy o nich Zbigniewa Sobocińsiego. - To prawda, niektóre nazwiska autorów pojawiają się bardzo często - przyznaje ostrożnie. - Jednak skarga jest skargą i trzeba się nią zająć.

W kadencji trwającej od końcówki roku 2015 załatwianie skarg odbywa się na bieżąco, zapewnia jednocześnie przewodniczący.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!